Kategorie
Zobacz również tu
-
Stosuj bezpiecznie środki ochrony roślin
2024-11-18 -
Wrześniowy skup mleka
2024-11-18 -
Ceny serów w Polsce (3.11.2024)
2024-11-18
Poznaj produkty
-
Pojedynczy pas MC 780S DEWULF
2020-10-07 -
ZETOR PROXIMA
2014-10-03 -
Kocioł EG PELLET MINI 16 KW
2020-05-18
Jak uzyskać równowagę pomiędzy ekologią a biznesem w lasach?
Na to pytanie próbowano odpowiedzieć podczas otwartej debaty, która odbyła się w ubiegłym tygodniu w Warszawie.
W rozmowach udział wzięli m.in. minister środowiska Maciej Grabowski, dyrektor generalny Lasów Państwowych Adam Wasiak, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Leśnego prof. Andrzej Grzywacz, prezes International Paper Kwidzyn Marek Krzykowski oraz przedstawiciele organizacji pozarządowych Jacek Bożek, prezes Klubu Gaja, oraz Radosław Michalski z Fundacji Dziedzictwa Przyrodniczego.
Nierealizowanie założeń Krajowego Programu Zwiększania Lesistości, wzrost pozyskania drewna i brak decyzji o tworzeniu nowych form ochrony przyrody, to główne zarzuty kierowane przez działaczy organizacji ekologicznych w stronę leśników i władz.
- Lasy Państwowe nie mają terenów do zalesienia – odpowiadał Adam Wasiak na zarzuty dotyczące spadku liczby zalesień w LP. – Budujemy wprawdzie program wykupu gruntów po zalesienie, ale nie ma podaży, bo rolnikom nie opłaca się sprzedawać ziemi - tłumaczył. – Przyszłością zwiększania lesistości jest rekultywacja terenów poprzemysłowych, na przykład hałd pogórniczych – mówił minister Grabowski. – To doskonale się już udało w Bełchatowie.
Duże emocje wzbudziła kwestia popytu na drewno. – Na ile jesteście gotowi sprzedawać więcej drewna i gdzie jest ta granica? – pytała prowadząca debatę Aleksandra Sobczak, szefowa działu gospodarczego "Gazety Wyborczej". – W Lasach Państwowych obowiązują plany urządzania lasu, które są zatwierdzane przez Ministerstwo Środowiska dla każdego nadleśnictwa – odpowiadał Adam Wasiak. – Jednym z elementów tego planu jest etat cięć, który wskazuje na to ile możemy w naszych lasach pozyskać drewna. Obecnie to 55 proc. tego, co przyrasta – tłumaczył dyrektor. Zapowiedział również wzrost pozyskania. Obecnie to 37 mln m3 rocznie. W 2030 r. wartość ta ma wzrosnąć do 40 mln m3 drewna rocznie.
Czytaj dalej na następnej stronie...