Na co dzień oceną pod kątem przydatności i przeznaczenia drewna zajmuje się brakarz. Określa czy dane drzewo będzie można wykorzystać jako drewno do wyrobu sklejek i zapałek, z przeznaczeniem na meble i okleiny meblowe, czy raczej jest to drewno o szczególnych cechach, przeznaczone do wyrobu instrumentów muzycznych.
Wiedza i wprawne oko brakarza są szczególnie przydatne, gdy jakość drewna nie spełnia wymagań wizualnych, np. ze względu na siniznę, czyli smugi i plamy różnej wielkości, kształtu i barwy, i nie nadaje się do ułożenia pięknego parkietu, jednak nie obniża fizycznych i mechanicznych właściwości drewna.
Jedną z nietypowych ozdób są róże, które pojawiają się na drzewach. Nie są to kwiaty róż, ale kolisto-promieniowe zmarszczenia kory na boku pnia niektórych gatunków drzew, np. dębu i sosny. Róża o jaśniejszym i wyrazistszym rysunku odstających „płatków" korowiny na ich obrzeżu świadczy o płytszym zaleganiu sęka. W takim miejscu drzewo jeszcze nie „wygładziło" w pełni miejsca po odpadniętej gałęzi.
Podczas leśnych spacerów pomiędzy bukami lub brzozami można odnieść wrażenie, że drzewa pilnie obserwują otoczenie. Na pniach drzew gatunków liściastych, tych o cienkiej i gładkiej korze tworzą się niekiedy symetryczne pasma ukośnych zmarszczeń kory, biegnące stycznie od nasady blizny po odpadłej wcześniej gałęzi. Od kory pnia różnią się ciemniejszym zabarwieniem, co daje wrażenie malunku ludzkiego oka wraz z brwią. Ich kształt i wielkość umożliwia wnioskowanie o parametrach zarośniętych sęków i głębokości ich zalegania.
Czytaj dalej na następnej strronie...