Rolnicy woj. świętokrzyskiego poszkodowani przez nawałnice jakie miały miejsce na początku sierpnia chcą powrotu do niekomercyjnych ubezpieczeń obowiązkowych, w zamian za zapomogi otrzymywane od państwa.
Tylko na terenie tego województwa poszkodowanych zostało 450 gospodarstw rolniczych i sadowniczych. Trzy czwarte z nich nie było ubezpieczonych z powodu wysokich składek, często sięgających nawet kilka tysięcy złotych rocznie. Wynika to z komercyjnego charakteru ubezpieczeń. Według rolników powrót do niekomercyjnego systemu pozwoliłby na zmniejszenie kwoty wpłaty na ubezpieczenie oraz powstanie tzw. funduszu wzajemnej pomocy. Miałoby to, tym samym, odciążyć budżet państwa, który i tak jest obciążany z powodu wypłat zapomóg dla poszkodowanych, nieubezpieczonych rolników przez anomalia pogodowe.
Pomysł ten popiera prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej, który uważa, że takie towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych mogłyby pozyskiwać środki z UE tak jak np. Niemcy czy Francja. W tych państwach, w przypadku wystąpienia klęski żywiołowej, rolnicy otrzymują pieniądze ze składek rolników oraz funduszy unijnych i rządowych. Prezes chce poruszyć ten temat przy okazji spotkania szefów izb rolnych z Ministrem Rolnictwa.
źródło: Gospodarz/onet.pl Foto:sxc.hu