Jubileusz 50-lecia Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie –...
2024-11-20
W czwartym kwartale wyraźnie przybyło firm opóźniających płatności wobec partnerów biznesowych. Już niemal połowa przedsiębiorstw skarży się, że w ostatnich sześciu miesiącach część ich zleceniodawców nie płaciła zobowiązań nawet 60 dni po terminie, wcześniej problem ten wskazywała co trzecia firma. Najbardziej sytuacja pogorszyła się w handlu – wynika z cyklicznego badania wśród MSP dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Rośnie negatywny wpływ pandemii na płatności, zauważają przedsiębiorcy i tracą cierpliwość do dłużników.
– Obserwujemy już, że taki obrót sprawy wywołuje zmiany w zachowaniu firm zmuszonych wyczekiwać na zapłatę. Spada poziom empatii i przybywa przekonanych, iż teraz trzeba myśleć głównie o sobie i porzucić wyrozumiałość dla niepłacących zobowiązań partnerów. Niesolidność płatnicza, która uchodziła w okresie dobrej koniunktury i przez pierwsze miesiące pandemii, przestaje być tolerowana. Wierzyciele sami znajdują się w trudnej sytuacji i trudno im tak jak wcześniej przymykać oko na opóźnienia, z myślą o utrzymaniu dobrych relacji z kontrahentem. Boją się też, że jeśli będą zbyt długo czekać, a dłużnik ogłosi niewypłacalność nie odzyskają nic. W efekcie przybywa chętnych do sięgania po pomoc windykacji – zwraca uwagę Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.