Czy 2011 rok będzie upływał pod znakiem końca dobrej passy w branży drobiarskiej?

Co zrobić kiedy na branżę pada strach, że klienci sięgną po inny produkt? Otóż należy promować, promować i jeszcze raz promować.

W obecnej sytuacji żeby coś sprzedać trzeba wyjść frontem do klienta i odpowiedzieć na jego potrzeby. To, co prawda, nie będzie łatwe, jednak wystarczy dobra akcja marketingowa by klienci z chęcią kupowali produkty.

Dlatego też kampania reklamowa ma obejmować nie tylko nasz rodzimy rynek, ale również Niemcy, którzy są równie ważnymi odbiorcami dla producentów polskich.

Dofinansowanie ma przyjść z Unii oraz z Funduszu Promocji Drobiu. Szacuje się, że jeszcze w tym roku na promocje zostanie przeznaczone 20 milionów złotych. Jednak czy akcja przyniesie pożądane skutki? Tego dowiemy się dopiero za jakiś czas.