- Mam dowód na własnym przykładzie, że grupy eksperckie są fikcją, jeśli nie zmieni się przy tej okazji wewnętrznych przepisów – dodaje. Prezes IR w Opolu powiedział, że na spotkaniu z ministrem zawnioskował także o nadanie rozpatrywanym sprawom trybu pilnego i takie orzekanie w kwestiach spornych, żeby orzeczenia urzędnicze wzajemnie się nie wykluczały. Minister zgodził się z tym wnioskiem i poparł go.
Natomiast w Łosiowie spotkanie było poświęcone przede wszystkim założeniom nowego PROW 2015–2020. Minister Sawicki przybliżył propozycje, które są cały czas procedowane i wyjaśnił, że od dłuższego czasu już się nic nie zmieniło.
Pytania gospodarzy związane były głównie z przywróceniem dopłat do produkcji buraków cukrowych na takim poziomie jakie były, gdyż w nowym rozdaniu te dopłaty mają być mniejsze. Stąd pojawiły się wątpliwości.
- Zasugerowałem, żeby zająć się nie tylko PROW-em, ale również tematem, który poruszamy na forum ogólnopolskim od dwóch lat. Chodzi o działania Agencji Nasiennej (prywatna spółka zrzeszająca hodowców i sprzedawców odmian roślin, która żądała od rolników szczegółowych danych o uprawianym areale oraz o działkach. Opinie między innymi Głównego Inspektora Ochrony Danych Osobowych stawały wyraźni po stronie rolników, którzy dostawali wezwania do stawienia się przed sądem. Mieli tam, na żądanie Agencji ujawnić dane – przyp. Izba Rolnicza w Opolu). Dwa lata temu pisaliśmy pismo do ministra w tej sprawie lecz do dzisiaj nie otrzymaliśmy odpowiedzi” – wyjaśnia Herbert Czaja.
Izba Rolnicza w Opolu będzie naciskała na ministra, aby stworzyć takie warunki prawne, dzięki którym rolnicy będą mogli otrzymywać dopłaty do materiału siewnego bez konieczności dodatkowego raportowania danych o gospodarstwie prywatnej instytucji.