Produkcja wołowiny
Pomimo, że mniejszą dynamikę - 2,8 proc., odnotowano w starych państwach członkowskich, wzrost wyrażony w wartościach absolutnych był wyższy niż w UE-13. Wynika to ze znacznie większego pogłowia bydła w starych państwach członkowskich. Jak wynika z danych na grudzień 2014 r. znajdowało się tam 85 proc. pogłowia bydła w UE. Wzrost produkcji mięsa wołowego, notowany w I półroczu 2015 r., był w tym regonie UE napędzane przez Włochy, Hiszpanię, Austrię, Belgię oraz Portugalię.
Zaobserwowano zwiększenie produkcji, jak wskazuje w najnowszym raporcie „Short term outlook” Komisja Europejska, wynika z relatywnie niskich cen mleka oraz dostosowań producentów mleka od aktualnej sytuacji na rynku. Wiele podmiotów w tym sektorze, widząc pogarszającą się rentowność produkcji, zdecydowało się na spadek liczebności krów i przeznaczenie ich na ubój.
KE przewiduje, że w sumie w 2015 r. wolumen wołowiny, który trafi na rynek będzie o 2 proc. większy niż przed rokiem. W następnym roku tempo będzie najprawdopodobniej mniejsze i wyniesie 0,6 proc. Niemniej jednak zarówno w 2015, jak i 2016, kontyngent produkcji będzie wzrastać.
Pozytywnym sygnałem dla rynku jest utrzymanie się wysokiego popytu na mięso i bydło z UE na rynku tureckim. Jednakże należy cały czas pamiętać, że na wywóz duży wpływ może mieć ponowne pojawienie się ognisk choroby niebieskiego języka we Francji. Jeśli choroba ta będzie się rozprzestrzeniać, odbije się to niekorzystnie na eksporcie żywca do Turcji.
Ceny wołowiny powinny być wyższe niż rok temu
Na tle zmian jakie zachodzą na rynku, ceny wołowiny utrzymują się na stosunkowo wysokim poziomie, wyższym niż rok temu. Jednocześnie KE prognozuje wzrost średniego spożycia mięsa wołowego do 10,7kg na osobę. Taki poziom powinien utrzymać się także w 2016 r.
Szacunki KE są więc dość optymistyczne. Znaczny dostęp do surowca oraz zwiększające się zainteresowanie mięsem pośród konsumentów na rynku unijnym powinno mieć korzystny wpływ na producentów wołowiny i przetwórców.