W związku z tym, Niemcy po raz raz drugi z rzędu zapłacą karę za przekroczenie przyznanych na ten okres limitów.
Wielkość dostaw po skorygowaniu o zawartość tłuszczu w okresie od kwietnia 2012 roku do końca marca 2013 r. ukształtowała się na poziomie 29,95 mln ton. Przełożyło się to na wzrost o 0,95% dostaw mleka do mleczarni w porównaniu z sezonem 2011/2012.
Przypomnijmy, że w ubiegłym sezonie limit został przekroczony o 0,11%, natomiast w bieżącym, kwota była większa o 1% niż w poprzednim. Tym samym producenci mogli dostarczyć o 0,5% więcej mleka do punktów skupu w ciągu roku bez ponoszenia kar.
Pierwotne szacunki wskazywały, iż poziom dostaw w bieżącym sezonie był o 0,84% wyższy niż w roku kwotowym 2011/2012. Jednak zawartość tłuszczu przekroczyła znacznie ubiegłoroczny poziom, w związku z czym skorygowane dostawy mleka, czyli 29,95 mln ton, przewyższyły o 0,08% przyznana kwotę, która wyniosła 29,93 mln ton.
Nałożona na Niemcy kara wyniesie najprawdopodobniej 6,6 mln euro. Dane te jednak mogą ulec jeszcze niewielkim zmianom, ze względu na trwające weryfikacje.
Jak podaje FAMMU/FAPA, w sezonie 2012/2013 krajowa kwota naszych zachodnich sąsiadów została podniesiona o 1%, po raz ostatni przed zniesieniem systemu limitowania produkcji w 2015 roku. Zdaniem specjalistów, jeśli zawartość pozostanie bez zmian, to Niemcy będą mogły zwiększyć dostawy o 0,92% bez narażenia się na poniesienie kary. Niepokoi jednak fakt, iż obecne pogłowie krów mlecznych jest o 0,8% wyższe niż przed rokiem, co może być powodem kolejnego przekroczenia limitu.