Problem z cukrem w Indiach. Czy światowe ceny pójdą w górę?
Przedstawiciele koncernu Shree Renuka Sugars uważają, że Indyjska produkcja cukru w sezonie 2013/2014 może spaść poniżej krajowej konsumpcji.
Przedstawiciele koncernu Shree Renuka Sugars uważają, że Indyjska produkcja cukru w sezonie 2013/2014 może spaść poniżej krajowej konsumpcji.
Żniwa rzepaku się rozpoczęły, a rolnicy już zacierają ręce na myśl o zysku jaki będą mieć ze sprzedaży tego ziarna.
Lubelskie przetwórnie płacą plantatorom za kilogram truskawek 5-5,50 złotego.
Ceny paliw we włoskiej stolicy sięgają już 2 euro za litr, co powoduje rezygnację z jazdy samochodem.
Bardzo możliwy jest wzrost wolumenu mrożonych truskawek, za sprawą Egiptu, Maroka czy Hiszpanii.
Rząd ma możliwość obniżenia ceny paliwa, ale to mu się nie opłaca.
Według szacunków, w tym roku na terenie Unii Europejskiej zostanie ubitych o 2 procent więcej owiec niż w w ubiegłym, a więc niemal 792 tysiące ton.
Jak wykazują dane, za tegoroczne polskie niekalibrowane truskawki mrożone o jakości drugiej klasy na rynku europejskim należy zapłacić 1,60-165 euro za kilogram.
Duże zbiory jabłek i równie wysokie ich ceny w sklepach. Niemniej jednak za te same owoce sadownicy otrzymują 3-4 razy mniej. Dlatego namawiają do bezpośredniego kupna u producentów.
Jak wykazują dane zebrane przez GUS, w tym roku zebrano 1,9 mln ton rzepaku, a zatem o niemal 10 procent mniej niż w roku ubiegłym.
Chociaż tegoroczne zbiory polskiego rzepaku są wyższe od zeszłorocznych, to i tak sporo tego surowca trzeba będzie sprowadzić, a łatwo nie będzie, bo na świecie tego czarnego ziarna coraz mniej.
Jest bardzo możliwe, że wraz z początkiem września obecnego roku w Wietnamie zostanie obniżona stawka celna do 3 procent z wcześniejszych 5 procent na import orzechów nerkowca.
Z powodu przewidywań dużo mniejszych zbiorów brazylijskiej trzciny cukrowej, a co za tym idzie i mniejszej produkcji cukru ceny tego surowca stale rosną.
W Londynie za tonę cukru należy zapłacić powyżej 800 dolarów.
Obfite opady deszczu, które nadeszły z początkiem lipca, a tak upragnione przez rolników są zmorą sadowników.