Mniej rzepaku oznacza wzrost importu
W tym sezonie zwiększy się import rzepaku, a to z powodu mniejszych zbiorów w tym roku.
W tym sezonie zwiększy się import rzepaku, a to z powodu mniejszych zbiorów w tym roku.
Jak wykazują dane zebrane przez GUS, w tym roku zebrano 1,9 mln ton rzepaku, a zatem o niemal 10 procent mniej niż w roku ubiegłym.
Chociaż tegoroczne zbiory polskiego rzepaku są wyższe od zeszłorocznych, to i tak sporo tego surowca trzeba będzie sprowadzić, a łatwo nie będzie, bo na świecie tego czarnego ziarna coraz mniej.
Według danych, na dzień 25 sierpnia tego roku prognozy dotyczące zbiorów rzepaku zostały zwiększone o 400 tysięcy ton.
Niestety zbyt z powodu burz oraz ulewnych deszczy opóźniają się żniwa, co wpływa na jakość tegorocznych zbóż.
W tym roku zbiory zbóż w Europie będą wyższe o 2,5 procenta wobec roku wcześniejszego. Stało się to za sprawą ostatnich obfitych deszczy.
W tym roku będzie bardzo mało rzepaku. Zakłady tłuszczowe z powodu tak niskiej podaży będą musiały zaimportować wystarczającą ilość ziarna, co wiąże się z kolejnymi wydatkami.
Ubiegły tydzień przyniósł zmiany na rynku zbóż. Razem z taniejącą ropą zmalały ceny zbóż.
Według szacunków, w sezonie 2011/2012 zbiory rzepaku na terenie UE będą słabe. W związku z tym produkcja może obniżyć się do około 20,1 mln ton, czyli o 2,2 procenta. Niestety oznacza to wolumen najniższy od 3 lat.
Słabe zbiory, małe zapasy i duży popyt przyczyniły się do tego, że rok 2010 był naznaczony wysokim wzrostem cen. Zwiększyły się też koszty produkcji warzyw i owoców. Jak twierdzą przetwórcy, robią wszystko co w ich mocy, aby podwyżki nie dotknęły bezpośrednio konsumentów.
W obecnym sezonie powinno się spodziewać znacznego spadku eksportu chilijskiego awokado.
Według raportu prognostycznego, wolumen zebranej w tym sezonie kukurydzy oraz pszenicy będzie jeszcze niższy niż początkowo zakładano.