Działania zmierzające do ograniczenia eksportu zboża nie poprawiłyby sytuacji na rynku rosyjskim, dlatego plany ograniczenia eksportu zostają oddalone.
Rosyjskie władze dementują informację jakoby Rosja miała ograniczyć swój eksport zboża. Zdaniem rosyjskiego wicepremiera takie działanie byłoby niepoprawne i pozbawione sensu. Nie wpłynęłoby na poprawę sytuacji na rynku, ale doprowadziłoby do wzrostu cen zboża na rynkach światowych. Państwo mogłoby rozpocząć wówczas interwencję mającą na celu wstrzymanie wzrostu cen na rynku krajowym. Władze Rosji planują zająć się tą sprawą w przyszłym tygodniu.
Podobna sytuacja miała miejsce dwa lata temu, kiedy zostało wprowadzone ograniczenie na eksport rosyjskiego zboża. Spowodowane to było bezprecedensową suszą. Również w tym roku możliwe ograniczenie jest wynikiem nieurodzaju. Według szacunków tegoroczne zbiory spadły do 70-75 mln ton w porównaniu do 94 mln ton zboża zebranych rok temu.
Wobec września ubiegłego roku, tegoroczne zapasy z tego samego okresu spadły o 20 procent i wyniosły 34,6 mln ton. Obecnie zapotrzebowanie na zboża i rośliny strączkowe w Rosji ukształtowało się na poziomie 69 mln ton rocznie. Biorąc pod uwagę wyniki z bieżącego roku nie pozostawia to szerokiej możliwości dla eksporterów. Istnieje przypuszczenie, że wysokie ceny zboża na rynkach światowych wywołane globalnym nieurodzajem mogą przyczynić się do sprzedaży zboża za granice. A to z kolei doprowadzi do deficytu produktu w kraju.
źródło: Gospodarz.pl/forsal.pl Foto:
Gospodarz.pl