Sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych powiedział w ubiegłym tygodniu, że prowadzi intensywne rozmowy z Rosją i innymi kluczowymi krajami, mając nadzieję na porozumienie, które pozwoli na eksport zboża przechowywanego w ukraińskich portach i zapewni, że rosyjska żywność i nawozy (też białoruskie) będą miały nieograniczony dostęp do rynków światowych.
Ukraina i Rosja zbierają razem prawie jedną trzecią światowej produkcji pszenicy i jęczmienia oraz połowę oleju słonecznikowego, podczas gdy Rosja i Białoruś są drugim i trzecim światowym producentem potasu, kluczowego składnika nawozów.
Globalny poziom głodu „jest na nowym wysokim poziomie”, a liczba osób borykających się z poważnym brakiem bezpieczeństwa żywnościowego podwoiła się w ciągu zaledwie dwóch lat ze 135 milionów przed pandemią do 276 milionów obecnie.
- Nie ma skutecznego rozwiązania kryzysu żywnościowego bez ponownej integracji ukraińskiej produkcji żywności, a także żywności i nawozów produkowanych przez Rosję i Białoruś na rynkach światowych, pomimo wojny – powiedział Antonio Guterres.
Do osiągnięcia porozumienia jest jeszcze daleko, ponieważ potrzebna jest dobra wola wszystkich stron, w tym Rosji i Zachodu, który nałożył szerokie sankcje na Rosją.
W jakiejś perspektywie Rosja może jednak zgodzić się na odblokowanie ukraińskich portów (Odessa) w zamian za zniesienie sankcji na eksport własnych zbóż i nawozów.
Oznaczać by to mogło przeceny na rynku zbóż, oleistych i nawozów.
źródło: Gospodarz.pl/WGT S.A./Andrzej Bąk foto:
Gospodarz.pl/MG