Wpływ na dane dla całej UE, ma oczywiście Polska. W ostatnim czasie opinię publiczną elektryzują informacje o suszy występującej na terenie całego kraju. Jak wynika z danych IUNG, od 11 kwietnia do 10 czerwca br. susza dotknęła 65% gruntów ornych w przypadku zbóż jarych oraz 49% w odniesieniu do zbóż ozimych. Będzie to miało swoje przełożenie na zbiory pszenicy, które już wcześniej, z uwagi na problemy z zasiewami ozimin, oceniano na mniejszym poziomie niż w roku poprzednim. W raporcie Strategie Grains wskazuje się na produkcję wynoszącą 10,8 mln t względem 11,7 mln t w 2017 r.
Wysokie temperatury i brak opadów zaobserwowano również na północy Niemiec, w Danii, Szwecji, Łotwie, Estonii oraz częściowo na Litwie. Dla tych krajów, a także w przypadku Czech i Słowacji, eksperci z Tallage zmniejszyli prognozy zbiorów pszenicy. Z drugiej strony sprzyjające warunki wegetacyjne występują na południu Europy, tj. Włochy i Hiszpania, ale też we Francji, Rumunii i Bułgarii. Dla samej Francji i Hiszpanii zwiększono szacunki o 0,9 mln t. Łącznie zbiory w Unii oceniane są na 139,9 mln t, co byłoby wielkością o 1,8 mln t mniejszą niż w 2017 r. Byłoby to jednak więcej niż w sezonie 2016/2017, gdy zebrano 135,6 mln t pszenicy zwyczajnej.
Niemniej jednak, w nowy sezon Unia Europejska wchodzi z wysokimi zapasami pszenicy. Eksperci Tallage oceniają je na 14 mln t, a więc będą o 2,2 mln t wyższe niż na koniec sezonu 2016/2017. Tym samym łączna podaż pszenicy może wynieść 185,3 mln t względem 185,4 mln t w mijającym właśnie sezonie. Jest to jeden z czynników, który uniemożliwia większy wzrost cen ziarna.
Na kształtowanie się cen w UE i w samej Polsce, wpływ będzie miała sytuacja globalna, w tym m.in. w Rosji. W zeszłym roku rekordowe zbiory w tym kraju, oceniane przez USDA (Amerykański Departament ds. Rolnictwa) na 85 mln t, mocno zachwiały równowagą na rynku globalnym. W tym roku utrzymująca się susza na południu Rosji skłania następne ośrodki analityczne do zmniejszenia prognoz. USDA w raporcie czerwcowym pisze o zbiorach mogących wynieść 68 mln t, przewidywania innych firm analitycznych oscylują miedzy 69 mln t a 73 mln t. Zmniejszyłoby to możliwości eksportu ziarna, co z kolei podniosłoby konkurencyjność pszenicy z UE. Sytuacja na rynku globalnym wskazywałaby zatem na możliwość większych cen skupu pszenicy w nadchodzącym sezonie.