Rosyjski minister rolnictwa Dmitrij Patruszew ogłosił w środę (19 kwietnia), że krajowa produkcja zbóż powinna osiągnąć 123 mln ton w 2023 r., w tym 78 mln ton pszenicy, co oznacza „przyzwoite i zrównoważone zbiory”, choć o około 20% niższe niż rekord osiągnięty w 2022 roku. 153,8 mln ton, w tym ponad 100 mln ton pszenicy, ze względu na wzrost plonów i powierzchni oraz uwzględnienie w obliczeniach terytoriów okupowanych po inwazji na Ukrainę.
Szacunek ten na 2023 r. jest zbliżony do ustalonego w marcu przez Międzynarodową Radę Zbożową (IGC), która przewiduje produkcję zbóż w Rosji na poziomie 124,3 mln ton w 2023 r., w tym 82,8 mln ton pszenicy i 15 mln ton kukurydzy. UkrAgroConsult szacuje ze swojej strony rosyjską produkcję na 82,6 mln ton pszenicy i 14,2 mln ton kukurydzy.
- Pozwoli nam to w pełni zapewnić bezpieczeństwo żywnościowe kraju i nadal dostarczać produkty naszym zagranicznym partnerom – powiedział minister w rozmowie z agencją Reuters.
Rosja jest największym na świecie eksporterem pszenicy i może zbliżyć się w sezonie 2023/24 do rekordowego poziomu eksportu, jaki notuje w obecnej kampanii. Według UkrAgroConsult kraj wyeksportowałby 45 mln ton w 2023/24 wobec 42 mln ton w 2021/22. Według IGC wyeksportuje 42,2 mln ton w 2023/24 wobec 43,6 mln ton w sezonie 2021/22.