Stanowi to ponad 10,9% unijnego eksportu pszenicy miękkiej i daje nam piąte miejsce w rankingu unijnych eksporterów tego zboża. Eksport wszystkich zbóż z Polski jest niewiele większy i sięga 1,55 mln ton, a to oznacza, że pszenica stanowi 96% naszego eksportu ziarna poza UE.
Nasz dotychczasowy eksport pszenicy (poza UE) jest o blisko połowę (45%) większy od tego z analogicznego okresu poprzedniego sezonu, kiedy to w ciągu pierwszych 28 tygodni wywieźliśmy poza UE 1,02 mln ton pszenicy.
Polska spadła w końcówce ubiegłego roku na 5-miejsce w rankingu unijnych eksporterów pszenicy miękkiej. Wyprzedziły nas minimalnie Niemcy (1,55 mln ton).
Mimo fatalnych zbiorów, w unijnym eksporcie pszenicy miękkiej liderem jest Francja (29,0% udział), która zdecydowanie wyprzedza Litwę (15,9%) oraz Łotwę (13,3%). Za nimi plasują się teraz Niemcy (11,4%), Polska (10,9%) i Rumunia (9,7% udział).
IMPORT ZBÓŻ SPOZA UE
W I połowie obecnego sezonu import zbóż do Polski spoza UE był marginalny.
Import - zboża razem za 28 tygodni (nieco ponad połowa sezonu 2020/21) to: 33,27 tys. ton (w porównaniu do 46,46 tys. ton w tym samym okresie sezonu 2019/20).
W tym:
-
kukurydza: 29,32 tys. ton;
-
pszenica miękka: 1,35 tys. ton;
-
pszenica durum: 1,27 tys. ton.
W poprzednim sezonie (2019/20) import zbóż do Polski (spoza UE) spadł ponad pięciokrotnie i był marginalny.
W całym sezonie 2019/20 sprowadziliśmy spoza UE tylko 69,58 tys. ton ziarna, w tym 46,46 tys. ton kukurydzy.
Dla porównania, w sezonie 2018/19 nasz import zbóż sięgał 338,63 tys. ton, w tym 261,63 tys. ton kukurydzy. Oznacza to spadek importu zbóż o 82% - licząc r/r.