W związku z tym, produkcja pszenicy powinna zwiększyć się o 45 mln ton do 701 mln ton. Kukurydzy zostanie zebrane 966 mln ton o ponad 100 mln ton więcej niż przed rokiem, a jęczmienia 138 mln ton, wobec 130 mln ton poprzednio. Wzrosną także zbiory owsa i żyta.
Jeżeli te szacunki się sprawdzą, to sytuacja na światowym rynku zbóż w nowym sezonie powinna być mniej napięta niż w obecnym, co powinno przełożyć się na spadek cen. Ich poziom pozostanie jednak nadal stosunkowo wysoki i będzie porównywalny z sezonami 2010/2011 i 2011/2012. Choć warto pamiętać, iż szacunki przedstawione przed rozpoczęciem zbiorów są obarczone dość dużym błędem, a o rzeczywistym poziomie zbiorów decyduje aura tuż przed jak i w czasie trwania zbiorów.
Z danych IGC wynika, że w bieżącym sezonie w UE-28 zostanie zebrane 290 mln ton zbóż w stosunku do 271 mln ton przed rokiem w UE-27, przy czym będzie to 131 mln ton pszenicy zwykłej, 74 mln ton kukurydzy i 54 mln ton jęczmienia. Znacznie wyższe niż przed rokiem będą zbiory pszenicy w Rosji, bo w ilości 56 mln ton, wobec 38 mln ton rok wcześniej.
Przedłużająca się zima w Polsce spowodowała znaczne opóźnienia w pracach polowych, co przełożyło się na mniejsze zasiewy większości zbóż jarych, które zastąpione zostały sianą później kukurydzą. Warunki dla zbóż ozimych były bardziej sprzyjające, a straty po zimie były mniejsze niż przed rokiem i nie przekraczały 1%.
Obecnie obserwowane tendencje cenowe mają podobny przebieg w Europie i USA, przy czym w niektórych państwach południowej Europy ceny zbóż paszowych obniżyły się do poziomu poniżej 200 EUR/t. Wysokie, chociaż systematycznie spadające ceny tego ziarna w kraju są w większości przypadków niższe niż rok temu.
Zobacz tematy poświęcone cenom zbóż na światowych giełdach
Jak podaje Marcin Krzemiński w czerwcowym Rynku Rolnym, w bieżącym sezonie, do kwietnia 2013 roku łącznie w Polsce zakupiono niemal 6,14 mln ton zbóż podstawowych, czyli o 6% więcej niż przed rokiem. Mniej niż w minionym roku było za to pszenicy. Natomiast skup żyta i jęczmienia przekroczył rekordowe poziomy. Od października do punktów skupu zbóż trafiło ponadto 1,85 mln ton kukurydzy, a zatem więcej niż we wszystkich wcześniejszych sezonach, w tym rekordowym poprzednim.
Od obecnego sezonu Polska jest eksporterem netto ziarna zbóż. W przeciągu pierwszych dziewięciu miesięcy bieżącego sezonu eksport ziarna z kraju sięgnął 3,3 mln ton. Najwięcej wywieziono pszenicy i kukurydzy - po 1,2 mln ton oraz żyta i jęczmienia - 400 tys. ton. Tegoroczny eksport jest niższy niż pod koniec 2012 r., ale przekracza wyraźnie ubiegłoroczne wielkości. Spory spadek odnotowano w obszarze importu zbóż, który w bieżącym sezonie wyniósł prawie 500 tys. ton, podczas gdy w I półroczu 2012 r. było to ponad 1 mln ton. Sprowadzana jest przede wszystkim pszenica i kukurydza. Nadwyżka eksportu nad importem osiągnęła rekordowy poziom 2,8 mln ton.
Jak wynika z danych zebranych przez MRiRW, pod koniec maja bieżącego roku w porównaniu z końcem grudnia 2012 r. obserwowano spadki cen zbóż. Najbardziej potaniało żyto paszowe, bo o 15%. Warto przy tym podkreślić, iż w przeciwieństwie do lat poprzednich ceny zbóż konsumpcyjnych są niższe niż paszowych.
Śledź notowania zbóż na Gospodarz.pl
Zdaniem eksperta Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, od początku bieżacego roku wzrosły ceny detaliczne większości przetworów zbożowych. Natomiast w czwartym miesiącu notowano wyhamowanie tej tendencji. Cena mąki ukształtowała się wówczas na poziomie o 5,6% większym niż przed rokiem, a kaszy jęczmiennej - o 2,8%. Chleb mieszany w tym czasie nieznacznie potaniał. W obecnym sezonie udział ceny zboża w cenie pieczywa szacuje się na ok. 17%. Wysokie notowania detaliczne są również przyczyną zmniejszenia spożycia produktów zbożowych, które w 2012 r. wyniosło 6,55 kg miesięcznie na osobę, w stosunku do 6,7 kg przed rokiem.
Czytaj inne tematy poświęcone cenom zbóż w Polsce i na świecie
Jak podaje Krzemiński, ceny zbóż wpływają na wysokie ceny detaliczne pasz, które w bieżącym roku po chwilowym spadku w lutym, w kolejnych dwóch miesiącach ponownie się zwiększyły. Były one wówczas o ok. 11% wyższe w ujęciu rocznym, a w porównaniu z grudniem wzrosły o 0,5%.