Ostatecznie także pszenica (SRW) straciła na wartości wczoraj, a jej notowania w Chicago podążają w kierunku wieloletnich minimów. Warto wiedzieć, że w USA zużywa się stosunkowo mało pszenicy, stąd prognozowane zapasy tego zboża (61,05 mln ton, na koniec sezonu) wzrosną o 50% - rok do roku i stanowić będą aż 90% krajowej konsumpcji.
W przypadku pszenicy eksport odgrywa olbrzymią rolę, jet też bardzo istotny w przypadku kukurydzy i soi po rekordowych amerykańskich zbiorach. Tym czasem, kurs euro spadł na wtorkowym zamknięciu poniżej 1,04 dolara, ustanawiając przy tym nowy, ponad 14 letni rekord słabości (w cenach zamknięcia) unijnej waluty względem dolara. Jak wskazuje Andrzej Bąk z e-WGT, zyskujący na wartości dolar stanowi zagrożenie dla amerykańskiego eksportu w dłuższej perspektywie i przez to wywiera presję spadkową na kontrakty w Chicago. Do niedawna, silny amerykański eksport skutecznie przeciwdziałał pogłębianiu się spadków notowań zbóż w Chicago i wręcz wspierał wzrosty na rynku soi.
Rekordowe zbiory zbóż i oleistych na półkuli północnej (mimo problemów w UE) stały się faktem. Teraz wchodzimy w okres zbiorów na półkuli południowej (już mocno zaawansowane w przypadku pszenicy). Tu także pogoda dopisuje i najnowsze prognozy mówią o historycznych poziomach.
Przykładem niech będzie pszenica w Australii, soja i kukurydza w Brazylii. Rosną również perspektywy argentyńskiej produkcji zbóż i soi, po okresie zagrożenia suszą. Wszystko wskazuje na to, że światowa produkcja głównych upraw będzie nadal korygowana w górę. W tym sezonie jedynie globalna produkcja ryżu (także rekordowa) zostanie zagospodarowna przez wyższe (od zbiorów) spożycie. W przypadku pszenicy, kukurydzy i soi i tak już duże zapasy będą nadal rosły.
W skali globalnej poziom zapasów w stosunku do rocznego zużycia (na koniec sezonu 2016/17) prognozowany jest przez USDA na:
-
pszenica: 34,1%;
-
kukurydza: 21,7%;
-
ryż: 25,2%;
-
soja: 25,1%.
Dla USA współczynnik ten (zapasy/zużycie) wynosi aktualnie: 88,5%-pszenica, 23,4%-soja i 9,4%-kukurydza.
Czytaj dalej na następnej stronie...