Zarówno konsumenci jak i branża spożywcza podejrzewają zmowę cenową na rynku cukru, czemu z kolei zaprzeczają sami producenci. W związku z tym sprawą zajmie się jednak Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Unia Europejska wprowadziła regulacje dotyczące produkcji cukru poprzez przydzielenie każdemu z krajów członkowskich limitu produkcyjnego, który w przypadku Polski wynosi 1,4 mln ton. Zdaniem ekspertów jest to zbyt mała ilość, przynajmniej o 200-250 tysięcy ton.
Dlatego też Polska Federacja Producentów Żywności, Stowarzyszenie Polskich Producentów Wyrobów Czekoladowych i Cukierniczych Polbisco oraz Rada Krajowa Federacji Konsumentów zaskarżają unijne przepisy do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, nazywając je monopolem. Jeśli zarzuty przedstawione w skardze się potwierdzą, to zostanie ona skierowana do Komisji Europejskiej.
Branża spożywcza mówi o zmowie legislacyjnej, przy czym metody działania w tej sprawie są niemal takie same jak w odniesieniu do klasycznej zmowy przedsiębiorców. Zupełnie odmiennego zdania są producenci cukru, którzy jedynie "wypełniają unijne normy", a osoby nazywające takie działanie zmową cenową oskarżają o "niewielkie pojęcie o zasadach obowiązujących na rynku cukru".
źródło: Gospodarz.pl/IAR foto:
sxc.hu