W tym roku obserwujemy znaczący wzrost liczby pożarów miejsc składowania lub magazynowania odpadów w porównaniu do lat ubiegłych. Tylko w ciągu ostatniego tygodnia odpady spłonęły w Warszawie, Olsztynie, Zgierzu, Trzebini, Jeleniej Górze i Wszedniu.
Trwa jeszcze badanie bezpośrednich przyczyn wystąpienia pożarów. Niemniej jednak można przypuszczać, że przynajmniej w miejscach nielegalnego magazynowania odpadów (Zgierz, Trzebinia oraz Wszedzień) mogło dojść do celowych podpaleń w celu pozbycia się odpadów.
- Pożary na wysypiskach to nie jest problem tylko lokalny. To poważny problem społeczny, związany ze środowiskiem i ochroną zdrowia – powiedział premier Mateusz Morawiecki.
- Te działania wyglądają na skoordynowane, w bardzo krótkim czasie takie podpalenia mają miejsce. Są wszelkie poszlaki by przypuszczać, że następuje szereg nieprawidłowości, a nie przypadkowość - dodał.
W trakcie konferencji premier Morawiecki poinformował również o zgłoszeniu sprawy do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i do prokuratora generalnego.
Jakie zmiany?
Prace nad zmianami w prawie dotyczącymi składowania odpadów trwają w resorcie środowiska już od kilku miesięcy. 29.05.2018 r. w trakcie posiedzenia Rady Ministrów minister Henryk Kowalczyk przedstawił propozycje możliwych działań legislacyjnych do wdrożenia w celu ograniczenia zjawiska pożarów odpadów.
- Doświadczenia ostatnich dni pokazują, że mamy do czynienia z bardzo groźnym zjawiskiem. Dlatego proponujemy wiele rozwiązań legislacyjnych, które będą im zapobiegać. Chcemy wprowadzić znacznie ostrzejsze rygory, które muszą uzyskać firmy zajmujące się gospodarką odpadami – powiedział Henryk Kowalczyk, minister środowiska.
Minister Kowalczyk podkreślił, że chodzi m.in. o wprowadzenie gwarancji finansowych dla podmiotów prowadzących gospodarowanie odpadami w zakresie zbierania, magazynowania i przetwarzania odpadów. Dzięki temu, w przypadku porzucenia odpadów, samorządy dysponowałyby środkami na ich zagospodarowanie.
Czytaj dalej na następnej stronie...