Kategorie
Zobacz również tu
-
Ceny zbóż w kraju (8.12.2024)
2024-12-17
Poznaj produkty
-
Platforma sadownicza
2013-04-02 -
Silnik wycieraczek 12V 135st do Fendt
2011-12-14 -
Termowentylator SANICO FH 901
2011-05-16 -
Case IH Steiger & Quadtrac
2021-11-23 -
Eletor TS5-B
2020-02-07
M. Szczurek: Deflacja nie jest problemem dla polskiej gospodarki
– Obecna deflacja nie jest groźna dla polskiej gospodarki – ocenia minister finansów. NBP i resort finansów prognozują, że powinna się skończyć jeszcze w tym roku. Dlatego rząd nie będzie podejmował działań, by walczyć z tym zjawiskiem.
– Odpowiedzialne za stabilność cen, także za brak deflacji, są Narodowy Bank Polski i Rada Polityki Pieniężnej. I to głównie te instytucje powinny przeciwdziałać niekorzystnym zjawiskom inflacyjnym – podkreśla Mateusz Szczurek. – Jednym z takich działań jest obniżka stóp procentowych. Są też dalsze działania Rady Polityki Pieniężnej, które również będą przyczyniały się do osiągnięcia celu NBP.
Celem inflacja na poziomie 2,5%
Celem NBP jest inflacja na poziomie 2,5 proc. z odchyleniami o 1 pkt proc. w górę i w dół. W ocenie Mateusza Szczurka do jego osiągnięcia wystarczą narzędzia, którymi dysponuje bank centralny. Rząd mógłby się włączyć, gdyby zmiany cen mocno uderzały w firmy lub gospodarstwa domowe.
– Rząd i Ministerstwo Finansów mają wiele celów do osiągnięcia i wkraczanie w tę dziedzinę, za którą odpowiedzialny jest głównie Narodowy Bank Polski, może mieć miejsce tylko w nadzwyczajnych okolicznościach – deklaruje minister finansów. – Wtedy, kiedy deflacja czy nadmierna inflacja stawałyby się już problemem uderzającym w gospodarstwa domowe, strukturę gospodarki czy system zachęt, z którymi muszą zmierzyć się przedsiębiorstwa i osoby prywatne.
Ostatni raz dwucyfrowa inflacja – przekraczająca 10 proc. wystąpiła w 2000 roku. Później tempo wzrostu cen w Polsce systematycznie spadało, nie przekraczając 5 proc. nawet w okresach gospodarczych kryzysów.
– W nadzwyczajnych okolicznościach długotrwałej deflacji lub inflacji, która rośnie na przykład do 10 proc., działania powinny podjąć także Ministerstwo Finansów i rządu. Ale nie przy takiej skali wzrostu czy spadku cen, jaka jest w tym przypadku – zaznacza szef resortu finansów.