Nietypowe piwo - Dlaczego nie?

Jednym z takich nietypowych dla nas piw może być belgijskie piwo Lambic. Powstaje ono w wyniku spontanicznej fermentacji i jest jednym z niewielu trunków produkowanych w ten sposób. Tradycja jego warzenia ma już prawie 500 lat i związana jest ze wsią Lembeek w pobliżu rzeki Senny. Na czym polega owa wyjątkowość? Otóż właśnie w tym miejscu występuje niezwykła bakteria nadająca trunkowi lekko wytrawny smak.

Co ciekawe, otóż piwo może być warzone jedynie zimą w okresie od października do maja, bo tylko w tym czasie w powietrzu jest właściwe stężenie tejże bakterii. Cały proces fermentacji trwa od roku do 3 lat. Po jego zakończeniu piwo przelewa się do dębowych beczek i najczęściej dodaje się do niego owoców pozostawiając na kolejne 3 lata.

Największym uznaniem cieszy się piwo Lambic Kriek (z flamandzkiego „Kriek” – oznacza ciemnoczerwoną odmianę wiśni), którego dodatkiem są wiśnie nadaj ac mu przy tym ciemnoróżowy kolor. W smaku jest lekko kwaskowy z przeważającym wiśniowym posmakiem. W związku z długim procesem produkcji jest ono jednocześnie mocno gazowane i orzeźwiające.

Według legend piwo to powstało w czasach wypraw krzyżowych. Wtedy to młody krzyżowiec powrócił z długiej i trudnej wyprawy do Flandrii. Do świeżo uwarzonego piwa dorzucił wiśni otrzymując w ten sposób ciemnoczerwony napój symbolizujący krew Jezusa.

Z czasem produkcja była udoskonalana. Jako bazę wyjściową dla tego rodzaju trunku stosowano piwo Lambic.

Innym, równie interesującym trunkiem mogą pochwalić się Niemcy jest nim piwo Radler. To połączenie jasnego piwa i lemoniady, czyli orzeźwienie z niedużą ilością alkoholu.

Niemniej jednak Radler to nie jedyna nazwa tego trunku, bo w samych Niemczech oraz Austrii nazywa się również Alterwasser. Z kolei w krajach anglosaskich to Shandy, we Włoszech oraz Francji spotkamy Panache, a w Hiszpanii – Clara albo Xampu. Piwo to nie tylko zdobywa uznanie europejskich konsumentów, ale również coraz chętniej jest spożywane w krajach azjatyckich.

Od jakiegoś czasu piwo to jest także produkowane w Polsce i znane jest jako Cooler Natural Radler. W jego skład wchodzi 55 procent naturalnej lemoniady, a pozostałe 45 procent to piwo.

Jak głosi legenda, właściciel gospody o nazwie Kugleralm wymyślił ten napój w 1922 roku. To własnie w tym czasie wycieczki rowerowe stawały się coraz popularniejsze. W związku z tym Franze Xaver Kugler postanowił, że za sponsoruje ścieżkę rowerową prowadzącą do jego gospody, co było świetnym pomysłem, gdyż cieszyła się ona sporym powodzeniem. Ku zaskoczeniu właściciela lokalu pewnego dnia u jego drzwi stało blisko 13 tysięcy spragnionych rowerzystów. Niestety nie był on przygotowany na przyjęcie takiej ilości gości. Aby przyjąć wszystkich klientów mając przy tym zbyt mała ilość piwa, zmieszał je wraz z lemoniadą w proporcjach pół na pół zwąc ów trunek specjalnym, orzeźwiającym napojem dla rowerzystów. Stąd też wzięła się ta nazwa, gdyż Radler z języka niemieckiego oznacza rowerzystę.

Również Afrykańczycy mają swój trunek, którym jest piwo bananowe. Niestety można je nabyć jedynie w Afryce. Co ciekawe, otóż w oryginale zwiera około 28 procent alkoholu i jest jednym z najpopularniejszych piw na tym kontynencie.

Niemniej jednak w Wielkiej Brytanii możemy zakupić namiastkę tego trunku. Znane na Wyspach Banana Bread Beer to piwo z dodatkiem sfermentowanego soku z bananów, banany oraz sorgo. Tym sposobem ma ono czerwony odcień owocowy aromat oraz posmak orzechowy.

Jeszcze inne piwo odnajdziemy w Cave Creek w stanie Arizona. To właśnie z tego małego miasteczka wywodzi się Chili Beer, czyli pikantne piwo. Jego produkcja trwa już od 1989 roku, a trunek zyskał uznanie konsumentów na całym świecie.

Każda butelka tego trunku wzbogacona jest o zieloną papryczkę chili nadającą mu odrobinę pikanterii, ale nie zabije charakterystycznego smaku piwa.

Chilli Beer jest mieszanką słodkiej kukurydzy oraz ostrej papryczki chili, co daje mu tak wyjątkowy smak. Niestety nie można pić go w zbyt dużych ilościach, gdyż żołądek nie za dobrze znosi większą ilość kapsaicyny pochodzącej z pestek tej papryczki.

Kolejnym niesamowitym smakiem piwa mogą pochwalić się Chiny. Głównie spotkamy tu jasne piwa, gdyż tutejsza tradycja hołduje niemiecko-czeskim obyczajom. Niemniej jednak pod względem nietypowych smaków są istnymi liderami. Ciekawym produktem może być ananasowe piwo - Pineapple Beer.

Do piwa prócz standardowych składników dodawany jest słodki syrop z ananasa oraz naturalny miąższ tego owocu. Ma ananasowy smak z odrobiną miodu. Z powodu swojego słodkiego smaku jest spożywane głównie przez kobiety.