Jedną z bardzo niebezpiecznych chorób grzybowych jest zgnilizna twardzikowa. Wiele osób uważa, że poprawa warunków atmosferycznych sprzyja zahamowaniu rozwoju tego patogenu. Niestety takie poglądy są nieprawdziwe.
- Poprawa warunków pogodowych sprzyja jeszcze silniejszej infekcji niż mieliśmy przedtem, dlatego że zgnilizna twardzikowa rozwija się w optimach temperaturowych między 5, a 25 st. C, a jej idealne optimum to 16 i 22 st. C, czyli w tej chwili mamy praktycznie kapitalne warunki do jej rozwoju – wyjaśnia dr Zuzanna Sawińska z Katedry Agronomii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Niemniej jednak, występowanie czerni krzyżowych jak i zgnilizny twardzikowej jest ściśle uzależnione od płodozmianu, uprawy bezorkowej lub orkowej, uprawianych odmian, a także warunków atmosferycznych. Dlatego tak niezwykle istotne jest odpowiednie zabezpieczenie uprawy środkami fungicydowymi we właściwym czasie.
- Ta strategia z zabiegiem na pąk z wykorzystaniem np. właśnie strobiluryn jest bardzo dobrą strategią, tym bardziej, że coraz częściej obserwujemy wczesne infekcje już od korzeni występujące zgnilizną twardzikową. Natomiast jeżeli ten zabieg został wykonany to z większym spokojem możemy podejść do tego zabiegu, który musimy wykonać w tej chwili, ponieważ wykonanie takiego zabiegu pozwala nam opóźnić ten zabieg praktycznie do końca opadania płatków, co będzie bardzo dobrze sprzyjało zwalczaniu czerni krzyżowych – zauważa dr Zuzanna Sawińska.