W przypadku najważniejszego producenta, UE, wstępnie zbiory prognozuje się na 21,4 mln t, co oznacza wzrost o prawie 5% w stosunku do niskiej produkcji w 2016 r. Jednocześnie jest to wielkość o prawie 3% niższa niż w 2015 r. i o 12% wobec 2014 r. IGC zwraca uwagę na zmniejszenie powierzchni zbiorów w UE w związku ze stratami zimowymi oraz obecne problemy związane z niedoborem wody występujące w niektórych regionach Unii. Z kolei firma Tallage w swoim ostatnim raporcie Strategie Grains przewiduje, że w UE-28 w 2017 r. zostanie zebrane 21,6 mln t rzepaku, o 7% więcej r/r. Wzrost produkcji spodziewany jest przede wszystkim w Niemczech (o 14% do 5,28 mln t), Polsce (o 23% do 2,68 mln t) oraz Wielkiej Brytanii (o 5% do 1,87 mln t), zaś spadek we Francji (o 2% do 4,62 mln t).
Większe zmiany przewidywane są w przypadku Ukrainy. Powierzchnia zbiorów w 2017 r. ma się tu odbudować z 0,5 mln ha w 2016 r. do 0,8 mln ha, co jest związane z korzystnymi warunkami pogodowymi w trakcie siewów oraz wysokimi cenami uzyskiwanymi za rzepak. Biorąc pod uwagę te założenia, IGC prognozuje zbiory w br. na poziomie 1,8 mln t wobec zaledwie 1,2 mln t w 2016 r. i 1,7 mln t średnio we wcześniejszych pięciu latach. Ukraina nie jest wprawdzie dużym producentem rzepaku, jest jednak jego istotnym eksporterem - trzecim po Kanadzie i Australii. W sezonie 2014/15 sprzedaż zagraniczna ukraińskiego rzepaku wyniosła 1,9 mln t, natomiast w bieżącym (2016/17), ze względu na duży spadek zbiorów, szacowana jest na 0,9 mln t.
Z kolei w Kanadzie, która jest obecnie drugim, po UE, największym producentem rzepaku na świecie i pierwszym eksporterem, na skutek korzystnych relacji cenowych rzepaku wobec innych upraw, prognozowany jest 3-proc. wzrost powierzchni zasiewów do 8,5 mln ha. Jednak przy założeniu powrotu plonów do przeciętnego poziomu (po wysokich w ostatnich dwóch sezonach) produkcja może zwiększyć się jedynie nieznacznie - do 18,5 mln t z 18,4 mln t w 2016 r.
Zdaniem Marty Skrzypczyk, eksperta rynków rolnych BGŻ BNP Paribas, w przypadku Australii nie ma jeszcze prognoz produkcji, niemniej IGC ocenia, że zasiewy mogą być wyższe r/r ze względu na uszczuploną światową podaż rzepaku oraz jego konkurencyjność wobec innych upraw.
Biorąc pod uwagę powyższe, IGC przewiduje, że łącznie na świecie producenci mogą w sezonie 2017/18 zebrać 69,6 mln t rzepaku, o blisko 3% więcej w relacji rocznej. Nadal jest to jednak poziom znacznie niższy od szczytów z ostatnich lat. Stąd też obecnie uczestnicy rynku nie przewidują dużych spadków cen po zbiorach na półkuli pn. W piątek 3.02 na giełdzie MATIF notowania kontraktu na rzepak wygasającego w sierpniu br. zamknęły się na poziomie 383,50 EUR/t, czyli o około 8% niższym niż notowania kontraktu wygasającego w maju (418,75 EUR/t).