Rzepak jesienią przygotowuje się do wydania określonego plonu nasion. Rolnicy mają wówczas realny wpływ na sukces bądź niepowodzenie w tej uprawie. Jak wskazuje Waldemar Maś, dobrze rozwinięty rzepak to taki, w którym szyjka korzeniowa jest gruba (min.1,5-2 cm średnicy), a co za tym idzie zgromadzona jest w niej odpowiednia ilość cukrów potrzebnych do wiosennego ruszenia wegetacji.
Nawożenie rzepaku
Po wykształceniu się rozety w stożku wzrostu następuje przejście z fazy wegetatywnej w generatywną. Pojawiają się zawiązki liści, pędów bocznych, a następnie kwiatów. Wielkość rozety powiązana jest z liczbą rozgałęzień, na których wiosną pojawią się łuszczyny. I tak: 8 liści 4-6 rozgałęzień, 10 liści 6-7 rozgałęzień, 12 liści 9-10 rozgałęzień. Rzepak przy plonie 4 t/ha (a to w dzisiejszych realiach cenowych gwarantuje dopiero zysk z tej uprawy) pobiera średnio 240 kg N, 120 kg P2O5, 320 kg K2O, 100 kg CaO, 32 kg Mg oraz 60 kg S.
W przypadku kiedy rzepak jest słabo odżywiony jesienią, wytwarza słabszy system korzeniowy, a w konsekwencji także słabszą rozetę. Przez to gorzej zimuje, ale nie tylko. Tych zaległości związanych z ilością rozgałęzień i ilością łuszczyn programowaną jesienią, wiosną nie da się już odrobić. Większość azotu 150-180 kg/ha i potasu ok. 200 kg/ha, rzepak gromadzi wiosną, do momentu początku kwitnienia.
W sytuacji, kiedy rzepak ma słaby system korzeniowy, nie został dobrze odżywiony jesienią, zima była długa i/lub mroźna lub wiosna się opóźniła, rośliny nie są już w stanie odrobić tych zaległości i nie ma możliwości pobrania tak dużej ilości składników, w tak krótkim czasie.
Prawidłowe nawożenie powinno więc uwzględniać zasobność gleby w składniki pokarmowe oraz ilość pozostawionych resztek pożniwnych z przedplonów. W całym bilansie składników należy zwrócić uwagę na fakt, że fosfor „wyjeżdża z pola” w postaci materii zapasowej w nasionach, natomiast potas wraca w postaci organów wegetatywnych, na przykład słomy.
Czytaj dalej na następnej stronie...
źródło: Gospodarz.pl/Waldemar Maś foto:
sxc.hu