Minister Szyszko podkreślił, że jednym z największych problemów świata, z punktu widzenia przyrodniczego, jest zanik bioróżnorodności i wyginięcie gatunków.
- Polska to unikat w zakresie bioróżnorodności. Posiadamy pełną gamę rodzimych gatunków roślin i zwierząt. Twórcą tego niepowtarzalnego stanu środowiska przyrodniczego są m.in. polskie Lasy Państwowe oraz Polski Związek Łowiecki – powiedział prof. Jan Szyszko.
Minister zaznaczył również, że krytyka atakująca Polskę za to, że źle chroni zasoby przyrodnicze, jest wysoce krzywdząca.
- Żubr to gatunek europejski, który występował na terenie prawie całej Europy, a który został z części zachodnich został wyeliminowany w zależności od rejonu 300, 200 albo 100 lat temu. Obecnie polskim myśliwym i leśnikom niesprawiedliwie zarzuca się, że "zabijają" żubra. Niektóre środowiska zapominają, że to dzięki polskiej myśli ochrony przyrody ten gatunek został odtworzony. Szczególe zasługi w tym zakresie ma prof. Jan Sztolcman, który w 1929 r. wypuścił pierwsze dwa osobniki do puszczy, aby żyły w stanie wolnym – podkreślił minister Szyszko.
- Obecnie mamy ponad 1,5 tys. żubrów, a rocznie rodzi się 150 nowych. Pojemność siedlisk jest jednak ograniczona. Eliminuje się chore osobniki, ale trzeba zastanowić się, co zrobić ze wzrostem populacji – dodał.
Pomoc dla państw UE przy odtwarzaniu siedlisk i populacji żubra
Minister środowiska zwrócił uwagę, że Polska nadal jest gotowa nie tylko przekazać osobniki żubra krajom UE, ale również oferuje pomoc finansową.
- Nasza propozycja uruchomienia w państwach UE programu odtwarzania siedlisk przyrodniczych, dotyczy miejsc, w których żubr wyginął. Eksperyment wzorowany na polskich rozwiązaniach mógłby znacząco wzbogacić bioróżnorodność w krajach europejskich, gdzie w wielu miejscach doszło do degradacji i zaniku rodzimych gatunków zwierząt – powiedział prof. Jan Szyszko.
Czytaj dalej na następnej stronie...