Tymczasem w Chicago początek tygodnia był wzrostowy i wywindował notowania pszenicy i kukurydzy na wielomiesięczna maksima. W końcówce tygodnia doszło do realizacji zysków z długich pozycji spekulacyjnych, ale też silnej sprzedaży kukurydzy ze strony producentów.
W czwartek poznaliśmy comiesięczne prognozy USDA, które były korzystne dla notowań kukurydzy i neutralne dla soi i pszenicy. Amerykanie skorygowali w dół oczekiwany krajowy eksport soi i pszenicy, ale podnieśli w przypadku kukurydzy.
W skali globalnej USDA podniósł (do kolejnego nowego rekordu) produkcję pszenicy, ale jeszcze bardziej podniósł prognozę konsumpcji. Wzrosła też prognoza rosyjskiego i kanadyjskiego eksportu pszenicy, kosztem USA i UE.
Amerykanie przycięli o 3 mln ton argentyńską produkcję kukurydzy (też globalną), ale pozostawili na niezmienionym poziomie brazylijskie zbiory, mimo że dzień wcześniej Conab (brazylijskie rządowe biuro) obniżył mocno krajową produkcję.
USDA obniżył też oczekiwane zbiory soi w Argentynie (-2mln t), ale o tyle samo podniósł produkcję w Brazylii.
Na rynku ropy doszło w ubiegłym tygodniu do blisko 10% przeceny, pod wpływem masowego wychodzenia z długich pozycji spekulacyjnych. Fundusze hedgingowe przestały wierzyć w dalsze wzrosty na tym rynku w sytuacji, gdy rekordowa produkcja surowca w USA już prawie do zera zniwelowała efekt cięcia wydobycia ropy przez Rosję i OPEC.
Na rynku walutowym złoty tracił do wszystkich głównych walut. Najwięcej, bo o aż o 7 groszy, do 3,410 zł, podrożał dolar. Nieco mniej wzrósł kur franka szwajcarskiego (+5 gr do 3,626 zł) i tylko o 1 grosz podrożało euro (do 4,176 zł).
Czytaj dalej na następnej stronie...