Grupa Azoty identyfikuje projekty w zakresie amoniaku odnawialnego
2024-10-30
Kategorie
Zobacz również tu
-
![Grupa Azoty identyfikuje projekty w zakresie amoniaku odnawialnego]()
-
![Rozwój małych gospodarstw – zmiana terminów na złożenie wniosku o płatność]()
-
![Klęski pogodowe: Wsparcie na opłacenie trzeciej i czwartej raty podatku rolnego za 2024 r.]()
-
![Bezrobocie we wrześniu 2024 na poziomie 5 proc. GUS potwierdził szacunki MRPiPS]()
-
![Ceny na stacjach paliw ustabilizowały się]()
Ceny na stacjach paliw ustabilizowały się
2024-10-30 -
![Ceny skupu podstawowych płodów rolnych wzrosły we wrześniu o 2,2% w skali miesiąca]()
-
![Unijna produkcja mięsa]()
Unijna produkcja mięsa
2024-10-30
Poznaj produkty
-
-
Zbiorniki BC-SW
2014-01-10 -
Ładowarka teleskopowa JCB 536-60
2020-05-22 -
Przetrząsacz do siana 2,7 m
2015-07-07 -
Probiotyk dla gołębi 500 ml.
2014-02-14 -
-
2014-08-07
| Autor: mikolaj
Rozmowy o sytuacji na rynku warzyw i owców przed wylotem do Brukseli
- Zakończyło się posiedzenie Grupy Zadaniowej ds. łagodzenia skutków związanych z embargiem nałożonym na polskich producentów owoców i warzyw – poinformował dziennikarzy minister rolnictwa i rozwoju wsi Marek Sawicki na zorganizowanym wczoraj (6.08.2014) wieczorem briefingu.
- Nasi negocjatorzy na rozmowy z przedstawicielami Komisji Europejskiej są dobrze przygotowani, mają niezbędne dane i obliczenia – powiedział minister.
Zwrócił także uwagę, że dziś po południu sytuacja bardzo się zmieniła po decyzji prezydenta Putina o zakazie importu produktów rolnych z państw stosujących sankcje wobec Rosji na rynek rosyjski.
- Wstępnie szacowaliśmy, że uda się nam ulokować na rynku europejskim około 1/3 dotychczas eksportowanych na rynek rosyjski owoców i warzyw. Po dzisiejszej decyzji prezydenta Putina będzie to raczej niemożliwe, gdyż problem będzie już dotyczył także producentów owoców i warzyw z całej Unii Europejskiej – powiedział minister.
Według niego najwyżej 5 do 10 procent produkcji sprzedawanej dotychczas na rynku rosyjskim uda się wysłać na rynek unijny i dotyczyć to będzie tylko produktów najwyższej jakości.
Szef resortu rolnictwa podkreślił, że największy problem będą stanowić produkty bardzo wrażliwe, jak np. kapusta i papryka, których nie da się dłużej przechowywać.
- Te produkty będą musiały być zdjęte z rynku i trzeba będzie je biodegradować – zaznaczył szef resortu rolnictwa.
- Znamy mechanizmy, jakie można w tym przypadku zastosować. Chodzi o te, które stosowane były podczas problemów związanych z Escherichia coli – dodał minister. Zwrócił przy tym uwagę, że procedury wdrażania takich rozwiązań trwają kilka tygodni, nawet do 2 miesięcy.
Minister Sawicki uważa, że są szanse zwiększenia eksportu do Algierii, Maroka i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Rozpoczyna się kampania promocyjna w Chińskiej Republice Ludowej i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. W odniesieniu do Chin musi jednak nastąpić przyspieszona procedura dopuszczająca nasze owoce i warzywa na ten rynek.
Minister poinformował również, że w najbliższy piątek zamierza zwołać Międzyresortowy Zespół w sprawie działań stabilizujących na rynkach owoców i warzyw objętych embargiem Federacji Rosyjskiej.
- Będziemy dyskutować nt. szerszego wsparcia promocji na rynkach trzecich oraz o gwarancjach dla eksporterów, gdyż mamy do czynienia z sytuacją kryzysową – powiedział minister Sawicki i poinformował jednocześnie, że 12 sierpnia spotyka się z unijnym komisarzem Dacianem Ciolosem i być może wówczas otrzyma deklaracje ze strony Komisji Europejskiej w sprawie sytuacji na rynku owoców i warzyw.
Zwrócił także uwagę, że dziś po południu sytuacja bardzo się zmieniła po decyzji prezydenta Putina o zakazie importu produktów rolnych z państw stosujących sankcje wobec Rosji na rynek rosyjski.
- Wstępnie szacowaliśmy, że uda się nam ulokować na rynku europejskim około 1/3 dotychczas eksportowanych na rynek rosyjski owoców i warzyw. Po dzisiejszej decyzji prezydenta Putina będzie to raczej niemożliwe, gdyż problem będzie już dotyczył także producentów owoców i warzyw z całej Unii Europejskiej – powiedział minister.
Według niego najwyżej 5 do 10 procent produkcji sprzedawanej dotychczas na rynku rosyjskim uda się wysłać na rynek unijny i dotyczyć to będzie tylko produktów najwyższej jakości.
Szef resortu rolnictwa podkreślił, że największy problem będą stanowić produkty bardzo wrażliwe, jak np. kapusta i papryka, których nie da się dłużej przechowywać.
- Te produkty będą musiały być zdjęte z rynku i trzeba będzie je biodegradować – zaznaczył szef resortu rolnictwa.
- Znamy mechanizmy, jakie można w tym przypadku zastosować. Chodzi o te, które stosowane były podczas problemów związanych z Escherichia coli – dodał minister. Zwrócił przy tym uwagę, że procedury wdrażania takich rozwiązań trwają kilka tygodni, nawet do 2 miesięcy.
Minister Sawicki uważa, że są szanse zwiększenia eksportu do Algierii, Maroka i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Rozpoczyna się kampania promocyjna w Chińskiej Republice Ludowej i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. W odniesieniu do Chin musi jednak nastąpić przyspieszona procedura dopuszczająca nasze owoce i warzywa na ten rynek.
Minister poinformował również, że w najbliższy piątek zamierza zwołać Międzyresortowy Zespół w sprawie działań stabilizujących na rynkach owoców i warzyw objętych embargiem Federacji Rosyjskiej.
- Będziemy dyskutować nt. szerszego wsparcia promocji na rynkach trzecich oraz o gwarancjach dla eksporterów, gdyż mamy do czynienia z sytuacją kryzysową – powiedział minister Sawicki i poinformował jednocześnie, że 12 sierpnia spotyka się z unijnym komisarzem Dacianem Ciolosem i być może wówczas otrzyma deklaracje ze strony Komisji Europejskiej w sprawie sytuacji na rynku owoców i warzyw.
źródło: Gospodarz.pl/MRiRW, foto:
sxc.hu