W sobotę, tuż przy granicy Polski i Obwodu Kaliningradzkiego, strażnicy graniczni z Węgorzewa natrafili na dorosłego samca wilka złapanego w pętlę ze stalowej linki. Natychmiast podjęto akcję uwalniania zwierzęcia. Oprócz strażników, uczestniczył w niej Dariusz Morsztyn z Osady Ekologicznej Republika Ściborska. Wsparcia merytorycznego udzieliło Stowarzyszenie dla Natury "Wilk", z którym Nadleśnictwo Olsztynek współpracuje od kilku lat. Basiora przetransportowano do prowadzonego przez Lasy Państwowe Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt "Napromek", gdzie wraca do zdrowia pod opieką leśniczego Lecha Serwotki i lekarza weterynarii Jacka Kopczyńskiego. Wilk został wstępnie przebadany, pobrano próbki krwi do badań i analiz genetycznych.
Obecnie potrzebuje spokoju, by poradzić sobie z szokiem spowodowanym traumatycznym przeżyciem. - Rokowania są naprawdę dobre, biorąc po uwagę ryzyko oraz stres jaki przeżyło to biedne zwierzę na skutek okrucieństwa kłusowników - mówi Lech Serwotka. - Cieszę się, że dzięki zaangażowaniu tak wielu osób udało mu się w porę udzielić odpowiedniej pomocy.