Nadleśnictwo po raz pierwszy włączyło się w ochronę żółwia błotnego kilka lat temu. Początkowo jedynie poszerzano polany śródleśne i usuwano zadrzewienia oraz krzewy. Ocienianie gniazd oddziałuje niesprzyjająco na złożone w glebie jaja, które są niedogrzane i młode żółwie po prostu nie mogą się wylęgnąć.
Jak wskazuje Anna Krasoń z CKPŚ, od jesieni 2017 roku do poprawy stanu żółwich siedlisk i zabezpieczania gniazd nadleśnictwo wykorzystuje środki unijne pochodzące z projektu ochrony gatunków i siedlisk przyrodniczych, prowadzonego przez Lasy Państwowe w prawie 100 nadleśnictwach w całej Polsce.
Jako lęgowiska chełmskie żółwie błotne (Emys orbicularis) wykorzystują obrzeża borów sosnowych i grądów, a większość swojego życia spędzając jednak w małych zbiornikach wodnych, dawnych wyrobiskach pozostałych po wydobyciu torfu.
Na początku września zesłego roku odnotowano, że spośród zabezpieczonych w tamtym sezonie 52 gniazd tylko w dziesięciu wylęgły się młode żółwie. Do końca roku ich liczba zwiększyła się do 38, a miejsce narodzin opuściło 336 żółwich maluchów, które zostały niezwłocznie przeniesione do okolicznych zbiorników wodnych.
Jaja w czterech gniazdach zimowały, gdyż zdarza się, że młode wykluwają się dopiero na wiosnę, jednak by przetrwały, potrzebna jest solidna pokrywa śnieżna. Niestety ostatniej zimy brakowało śniegu i były silne mrozy. Dlatego z czterech gniazd przeżyły jedynie cztery żółwiki z 38.
W 2018 r. zabezpieczono już 50 gniazd. Ponieważ w tym roku lęgi żółwi zaczęły się ok. 2 tygodnie wcześniej, również chełmscy leśnicy planują wcześniej rozpocząć obserwacje gniazd i wylęgu młodych żółwi.
Czytaj dalej na nastepnej stronie...