Kategorie
Zobacz również tu
-
Stosuj bezpiecznie środki ochrony roślin
2024-11-18 -
Wrześniowy skup mleka
2024-11-18 -
Ceny serów w Polsce (3.11.2024)
2024-11-18
Poznaj produkty
-
DEALER John Deere 5055e 4x4 55KM + Kabina
2012-04-23 -
NOWA Brona chwastownik 3 lub 6 metrów
2011-11-16 -
Pługi Maschio Moro
2014-04-01
Groźny pożar lasu w dolnośląskim
W ubiegłym tygodniu na poligonie wojskowym w Nadleśnictwie Świętoszów doszło do bardzo dużego pożaru, który swoim zasięgiem objął powierzchnię około 245 ha (w tym blisko 70 ha drzewostanów).
Pożar został prawdopodobnie wzniecony w miejscach upadku pocisków. Rozpoczął się 21 marca o godzinie 9.14 w dwóch różnych lokalizacjach, po pierwszej salwie (w pobliżu tzw. Wzgórza Artyleryjskiego). Pierwszy pożar wrzosowiska, który objął powierzchnie ok. 38 ha został dość szybko opanowany. Już o godz. 10.30 meldunki o opanowaniu tego pożaru docierały do nadleśnictwa.
Natomiast dramatyczna walka z żywiołem toczyła się na powierzchni drugiego pożaru, który trawił skraj pola roboczego wraz z młodocianymi drzewostanami. Dramaturgii dodawał fakt, że pożar w każdej chwili mógł przedostać się przez pas przeciwpożarowy i dokonać spustoszenia w sosnowych lasach otaczających poligon. Prawdopodobnie pożar byłby wówczas bardzo trudny do ugaszenia, a swoim zasięgiem mógłby objąć tysiące hektarów.
Do akcji leśnicy, strażacy i żołnierze skierowali wszystkie możliwe siły. W akcji uczestniczyło:
- 5 samolotów pożarowych (2 z RDLP we Wrocławiu, 1 z RDLP Poznań, 1 z RDLP Zielona Góra, 1 z RDLP Katowice), były to 4 Dromadery i 1 Antonow. Samoloty wykonały łącznie 32 zrzuty,
- 8 zastępów Wojskowej Straży Pożarnej wraz z ok. 350 żołnierzami,
- liczne jednostki Państwowej Straży Pożarnej z Bolesławca, Chojnowa i Żagania – łącznie w akcji wzięło udział 68 strażaków, 9 pojazdów gaśniczych, 4 wozy gaśnicze, 2 cysterny, 5 wozów operacyjnych.
Pożar ostatecznie został opanowany o godzinie 16.30, a następnie przystąpiono do jego dogaszania.
Obecnie trwa szacowanie strat. Pogorzelisko jest bezpieczne. Ostatecznie zostało ugaszone przez deszcze, które od sobotniego popołudnia nawiedziły Dolny Śląsk.