W przeciwieństwie do innych gatunków ptaków sowy nie otwierają dziobów w widoczny sposób, by wydobywać dźwięki. Generowanie dźwięku odbywa się w krtani. U większości pieśń składa się tylko z dwóch sylab, dłuższej i, następującej po niej, krótszej. Trudno to nazwać śpiewem, zwłaszcza jeśli porównamy go do ptaków śpiewających, o specyficznej budowie krtani, umożliwiającej wydawanie pięknych głosów godowych zwanych właśnie śpiewem.
Niektóre sowie odgłosy przypominają te znane z codziennego życia i co ciekawe, nie mają za wiele wspólnego z filmowym pohukiwaniem. Odgłos wydawany przez sóweczkę bywa porównywany do źle naoliwionego roweru bądź huśtawki, a włochatki do lokomotywy. Najbardziej znany jest jednak głos wydawany przez puszczyka.
Niektóre gatunki podczas wydawania dźwięków nadmuchują wyraźnie gardło. Napełnia się ono niczym pierzasty balon pokryty białym puchem. To doskonały sposób, by zwrócić na siebie uwagę w ciemnym lesie. Dlatego puchacz jest najbardziej aktywny wokalnie podczas księżycowych nocy, gdy widoczna jest jego biała plama na nadmuchiwanym podgardlu. W bezwietrzne noce jego głos może się nieść na odległość nawet kilku kilometrów.
Wprawdzie większość sów dobrze widzi w nocy, to słuch odgrywa u nich najważniejszą rolę. To jedno z przystosowań do nocnego trybu życia. Sowy głosem oznaczają terytorium, przyciągają partnera, komunikują się między sobą, wyrażają agresję i reagują na zagrożenie. Za pomocą dźwięków manifestują również emocje podczas karmienia piskląt, sygnalizowania głodu, przekazywania pokarmu partnerowi, kopulacji czy prezentacji gniazda. Im osobnik jest bardziej podekscytowany tym częściej się odzywa.
Te zachowania behawioralne wykorzystują ornitolodzy, którzy wspólnie z leśnikami odtwarzają w lesie głosy sów w celu ich lokalizacji. Stymulacja głosowa jest podstawową metodą badawczą. Tylko w ten sposób możliwe jest prowadzenie skutecznego monitoringu i ochrony miejsc lęgowych. Sowy mają doskonały słuch, szybko lokalizują źródło dźwięku i do niego podlatują.
Słuch płomykówki jest aż 10 razy czulszy od ludzkiego ucha. Płomykówka jest najdoskonalszym nocnym łowcą wśród sów, gdyż podczas polowania posługuje się wyłącznie zmysłem słuchu. To nietypowe, nawet jak na sowy. Większość gatunków wykorzystuje do tego celu dwa zmysły - wzroku i słuchu. Dzięki tak wyjątkowym zdolnościom płomykówka potrafi polować i lokalizować swoje ofiary w absolutnych ciemnościach. Żadna inna sowa jej nie dorówna, nawet typowy nocny łowca, puszczyk.
Czytaj dalej na następnej stronie...