Kategorie
Zobacz również tu
-
Ceny na stacjach paliw ustabilizowały się
2024-10-30 -
Unijna produkcja mięsa
2024-10-30
Poznaj produkty
-
Mulczery profesjonalne ORSI Pro
2015-03-12 -
Sterowniki Ecostar 6000 Bauer Group
2020-06-19 -
Multione serii GT900
2013-09-26 -
Nawóz Activ Antychloroza
2014-12-19 -
Filtr do kominków 18l EINHELL
2011-05-11 -
CASE / STEYR - szyba tylna zielona MX
2011-12-13
Miodu będzie więcej, ale nie stanieje
Już niebawem, przewidziane są pierwsze zbiory miodu. Pogoda dopisuje, a pszczoły jak zawsze pracowite, więc ilość zebranego miodu powinna być satysfakcjonująca. Eksperci przypuszczają, że będzie go nawet o 1/3 więcej niż roku ubiegłym.
Mimo obfitych zbiorów ostrzegają, że nie ma co liczyć na niższe ceny. W ubiegłym roku ciężka sytuacja dosięgła pszczelarzy, a to za sprawą niestabilnej pogody oraz licznych powodzi. Przez to zebrali oni niewiele, bo tylko 16 tysięcy ton miodu. Dlatego teraz mają nadzieję na to, że uda im się jakoś odrobić zeszłoroczne straty. Ponadto długa zima oraz wysokie stawki za cukier nie sprzyjają obniżkom.
Zdaniem
ekspertów, hodowcy pszczół mogą liczyć na przynajmniej 22
tysięcy ton miodu, bo pszczoły są w bardzo dobrej formie i chętnie
zbierają nektar. Obecnie mają pole do popisu na plantacjach rzepaku
i w sadach owocowych.
Jedyne
co niepokoi pszczelarzy to tańszy odpowiednik ich miodu pochodzący
z Chin. Zastrzegają, że walkę z importowanym miodem mogą wygrać
tylko jakością. Niestety w starciu cenowym nie mają szans. Miód
pochodzący z Chin jest dużo tańszy, gdyż światowe stawki za
tonę tego specyfiku kształtują się na niskich poziomach.
Polscy
hodowcy twierdzą, że jeżeli mieliby za taką cenę wytwarzać
miód, to nie podjęliby się tego, bo nie byłoby to zbyt opłacalne.
Polacy
są głównym producentem miodu w Europie. Jeżeli jednak chodzi o
jego spożycie, to znajdujemy się na szarym końcu.
W tym roku ceny miodu powinny wynieść około 20 złotych za kilogram.