Ostatnie godziny sesji w Chicago przyniosły realizację zysków i cofnięcie wcześniejszych wzrostów (część inwestorów zamykała pozycje przed weekendem). W efekcie tylko amerykańska pszenica i olej sojowy zamknęły sesję na plusie.
W skali tygodnia minionego tygodnia amerykańskie kontrakty na zboża i soję potaniały o 3%-4,5%, a śruta sojowa straciła aż 6,2%.
USDA poinformował w piątek o zakupie 567,0 tys. ton amerykańskiej soi przez Chiny. Większość, bo 504 tys. ton zakontraktowane zostało na nowy sezon (2020/21).
Na rynku walutowym widoczny był napływ kapitału do dolara amerykańskiego (zakup amerykańskich obligacji). Amerykańska waluta umacniała się systematycznie, zyskując 3% do euro w ciągu tygodnia. Był to ważny czynnik wywierający presję spadkową na notowania w Chicago (droższy eksport) i ograniczający przeceny w Paryżu.
Giełda w Paryżu:
Unijne kontrakty utrzymały się na plusie do końca piątkowej sesji, ale skala wzrostów mocno zmalała. Kukurydza i pszenica (serie najbliższe) podrożały w piątek o skromne 0,25-0,5 euro, do 165,5 eur/t - kukurydza i do 191 eur/t - pszenica. Przełożyło się to na zmniejszenie przeceny tygodniowej kontraktów na zboża. Najbliższa seria kukurydzy straciła w skali tygodnia 2,25 euro (1,3%), ale spadek notowań pszenicy był prawie dwa razy większy i wyniósł 4 euro.
Rzepak korzystał w minionym tygodniu ze skokowego wzrostu cen ropy. W piątek seria majowa rzepaku podrożała o 2 euro, ale w całym tygodniu o 7,5 euro (2,0%).
Ropa wystrzeliła w górę w nadziei na cięcie wydobycia przez największych producentów
Agencja Bloomberg poinformowała w piątek, że Rosja jest gotowa do cięcia wydobycia ropy, jeśli tylko do takich ograniczeń przyłączą się Arabia Saudyjska oraz USA. Ropa podrożała o 12-14% na zamknięciu piątkowej sesji. Dzień wcześniej o udanych negocjacjach na ten temat pisał na Twitterze Donald Trump, co wywołało 25% wzrost notowań ropy.