Amerykańscy badacze znaleźli metodę wytworzenia energii przy użyciu genetycznie zmodyfikowanych wirusów, które ich zdaniem są dla ludzi nieszkodliwe.
Stworzyli oni malutki generator ze specjalną, cieniutką elektrodą, którą uruchamia się przez jej naciśnięcie. Wtedy też owe wirusy wytwarzają prąd pozwalający na wyświetlenie cyfry na ciekłokrystalicznym monitorze.
Skonstruowane urządzenie o wielkości pocztowego znaczka, funkcjonuje na zasadzie zbliżonej do działania powszechnie używanych zapalniczek piezoelektrycznych.
Wytwarzany w ten sposób prąd jest bardzo słaby, ale naukowcy na tym nie poprzestają i starają się w dalszym ciągu udoskonalać ową metodę, a także konstruować nowe urządzenia, które pozwolą na produkcję prądu z drgań ruchomych schodów czy trzaskających drzwi.
źródło: Gospodarz.pl/IAR Foto: sxc.hu