Kategorie
Zobacz również tu
-
Stosuj bezpiecznie środki ochrony roślin
2024-11-18 -
Wrześniowy skup mleka
2024-11-18 -
Ceny serów w Polsce (3.11.2024)
2024-11-18
Poznaj produkty
-
Reflektor przedni H4 ze zlączem AMP
2011-12-14 -
ZESTAW - ŁUPARKA ŚWIDROWA - ŚWIDER + PIASTA
2012-05-31 -
DEUTZ - szyba drzwiowa
2011-12-13 -
Siewnik do poplonów POPLON
2011-11-21 -
Smarownica pneumatyczna 50/60 kg
2012-05-17
Epidemia przyczyną milionowych strat rolników
Odkąd media nagłośniły problem związany z zakażeniami bakterią EHEC międzynarodowy handel warzywami stoi na granicy załamania.
Niemieccy naukowcy od dłuższego czasu bez przerwy pracują nad znalezieniem źródła choroby i śmiertelnych zakażeń.
Jak na razie sukcesem niemieckich uczonych jest zidentyfikowanie szczepu bakterii, który wywołuje krwawą biegunkę, a także śmiertelne powikłania w funkcjonalności nerek.
Pierwsze liczenie strat już się rozpoczęło. Wiadomo już, że łącznie przez epidemię i panikę z nią związaną producenci z Unii Europejskiej stracili 1 mld euro, z czego 1/5 całości przypada na Hiszpanię. Niemcy omylnym wyrokiem skazali Hiszpanów na nienawiść konsumentów względem ich warzyw. Zdają sobie z tego sprawę i okazują skruchę, a niemiecka kanclerz obiecała premierowi Hiszpanii poparcie w Brukseli ich żądań związanych z pokryciem poniesionych strat.
Prawdopodobnie, podobną prośbę do Unii wysunie też Polska. Jak twierdzą eksperci, nie tylko Hiszpanie odnieśli gigantyczne straty, ale także polskie rolnictwo mocno ucierpiało na całe aferze. Już samo zamknięcie przez Rosję granic na import unijnych warzyw sprawia, że polscy rolnicy tracą dziennie 2 mln złotych. Poza tym ceny ogórków gwałtownie spadły, a zapotrzebowanie na świeże warzywa mocno kuleje. Co gorsza podniesienie się z tego upadku może zająć nam bardzo dużo czasu.
Hiszpanie w swojej bezradności stworzyli plan, który składa się z trzech linii działania. Pierwszym krokiem będzie kampania na rzecz świeżych owoców i warzyw, drugim negocjacje odszkodowania dla plantatorów i transportowców, a trzecim wejście na drogę prawną przeciwko Hamburgowi. Ostatniego z wymienionych kroków chcą podjąć się plantatorzy, którzy obwiniają Niemców o poniesione straty. Prawdopodobnie przeciwko Hamburgowi wystąpi też sam rząd, jednakże jak sami zainteresowani przyznają, będzie to ostateczność.