Choroba niebieskiego języka – czy to już koniec?

Obecnie w krajach Wspólnoty spadła ilość zachorowań na chorobę niebieskiego języka. W związku z tym jest nadzieja na całkowite wyeliminowanie tej choroby z UE.

 

W ciągu ostatnich hodowcy zwierząt w UE poddani byli rygorystycznemu programowi zapobiegania tejże choroby poprzez stosowanie szczepień oraz ograniczając ruch zwierząt.

 

Według danych przedstawionych przez Komisję Europejską w tym roku na terenie Wspólnoty odnotowano zaledwie dwa przypadki najbardziej powszechnego szczepu wirusa tej choroby, czyli BTV-8. Oba te ogniska zachorowań wykryto we Włoszech tuż przy Granicy z Francją.

 

Jednakże jeśli rozchodzi się o częstotliwość występowania innych szczepów wirusa to jest ona znacznie mniejsza. Niemniej jednak niewielka ilość zachorowań nie oznacza, że choroby nie ma, gdyż w dalszym ciągu istnieje ryzyko pojawienia się zupełnie nowych szczepów wirusa, które to zaczynają pojawiać się w południowej części Europy.

 

Okres mniejszego zagrożenia zainfekowaniem zwierząt tą chorobą jest silnie powiązany z mniejsza aktywnością przenoszących ja owadów. Rozpoczął się wraz z pojawieniem pierwszych, tegorocznych przymrozków i potrwa aż do kwietnia 2011 roku.



Tagi: