| Autor: redakcja6

Pszenica mieszańcowa - nowość z potencjałem

W naszym kraju areał uprawy pszenicy ozimej wynosi około 2 mln hektarów. To około 25% ogólnej powierzchni zasiewów zbóż. Zainteresowanie uprawą pszenicy stale rośnie. Wynika to z ogromnego znaczenia gospodarczego, wszechstronnego wykorzystania ziarna i najwyższego potencjału plonowania wśród wszystkich gatunków roślin zbożowych. Wysokie plonowanie, dobra jakość handlowa, odporność na stresy to główne kierunki hodowli. Są one definiowane potrzebami rynku oraz przemysłu przetwórczego. Niewątpliwym sukcesem w hodowli pszenicy ozimej było stworzenie mieszańców i prace nad ich udoskonalaniem.

Pszenica mieszańcowa - nowość z potencjałem
Hybrydy są bardziej plenne niż odmiany populacyjne, gdyż charakteryzują się także lepszym wigorem, większym rozrostem biomasy, co przekłada się na wzrost intensywności przebiegu fotosyntezy oraz silniej rozbudowanym systemem korzeniowym. Masa korzeni mieszańców może być aż o połowę większa niż masa korzeni odmian liniowych, co gwarantuje lepsze wykorzystanie wody i składników pokarmowych. Dodatkowym atutem mieszańców jest wysoka zdrowotność i żywotność roślin.
 
W ubiegłym roku w krajowym rejestrze odmian pojawiła się pszenica mieszańcowa. Rolnicy po raz pierwszy w sezonie 2016/17 mogli przetestować oficjalnie zarejestrowaną w Polsce odmianę hybrydową pszenicy ozimej. Jak przetrwała zimę i jak przedstawia się aktualnie stan takich plantacji?
 
Zimotrwałość pszenic mieszańcowych nie odbiega od zimotrwałości odmian populacyjnych. Rejestracja pierwszej odmiany mieszańcowej Hybery F1 potwierdziła jej przydatność do uprawy w polskich warunkach. Nie zaobserwowano znaczących różnic w stanie roślin pomiędzy plantacjami odmian mieszańcowych i populacyjnych o tym samym współczynniku zimotrwałości (3,5).
 
Duża odporność na niekorzystne warunki zimowania odmian mieszańcowych wynika z ich znakomitej zdolności regeneracji uszkodzeń pozimowych oraz doskonałej krzewistości pozwalającej rekompensować ewentualne „wypadnięcia” roślin (w doświadczeniach hodowcy uzyskiwali krzewistość na poziomie 9 pędów kłosonośnych).
 
Zima 2016/2017 w znaczącej mierze sprzyjała zimowaniu roślin, gdyż pierwsze przymrozki pojawiły się w listopadzie, hamując wegetację roślin i zapobiegając tym samym nadmiernemu ich rozwojowi. Dodatkowo nie wystąpiło zjawisko wysmalania roślin. Podczas największych mrozów większość kraju okryta była warstwą śniegu. Plantacje są w zdecydowanie lepszej kondycji niż wiosną ubiegłego roku. Stan plantacji można określić jako dobry.

Czytaj dalej na następnej stronie...


Tagi:
źródło: