Według najnowszego raportu ”Strategie grains” eksport pszenicy z UE-28 w sezonie 2013/14 ma wynieść prawie 22,3 mln t. To o 14% więcej niż szacowany na 19,5 mln t eksport w poprzednim sezonie, i aż o 68% więcej niż 13,3 mln t w sezonie 2011/12. Od lat dominującym eksporterem pszenicy poza UE jest Francja. W minionym sezonie sprzedała ona poza UE 10 mln t tego rodzaju zboża, czyli odpowiadała za ponad połowę całego unijnego eksportu. Według prognoz podobnie będzie w bieżącym sezonie, gdyż Francja ma zwiększyć eksport do 11,6 mln t.
Drugim najważniejszym krajem pod względem eksportu pszenicy poza UE są Niemcy. Wolumen eksportu jest jednak znacznie niższy niż w przypadku lidera i w minionym sezonie wyniósł 3,3 mln t, co dawało 17% udział w całym unijnym eksporcie. Analitycy prognozują, że w bieżącym sezonie ilość ta wzrośnie do 4,9 mln t, a udział do 22%. Co interesujące, stosunkowo duży udział w unijnym eksporcie mają kraje wschodniej części UE. Kraje, które wstąpiły do UE w 2004, 2007 i 2013 r. (oprócz Cypru i Malty), w sezonie 2012/13 wyeksportowały poza Unię wg szacunków nawet 6 mln t pszenicy. Czyli odpowiadały prawie za jedną trzecią całego eksportu unijnego i wyeksportowały znacznie więcej niż Niemcy. To był jednak wyjątkowy sezon. Zbiory w niektórych z tych krajów były bardzo dobre, podczas gdy w reszcie Europy i generalnie na świecie były niskie.
W śród krajów wschodniej UE największy eksport pszenicy poza UE zanotowała w ubiegłym sezonie Rumunia - 1,9 mln t. Następna w kolejności była stosunkowo niewielka Litwa, której eksport wyniósł blisko 1,7 mln t. Duży eksport zanotowały również Łotwa i Bułgaria - łącznie 1,7 mln t. Według analityków eksport pszenicy z Polski poza UE wyniósł ponad 0,4 mln t.
Według ”Strategie grains” w bieżącym sezonie nasz region sprzeda poza UE nieco mniej pszenicy. Obecne prognozy mówią o 5,6 mln t, czyli o 7% mniej niż w poprzednim sezonie. Mimo spodziewanego spadku w eksporcie, i tak będzie on znacznie większy niż przeciętnie w kilku poprzednich sezonach. Mniejszy eksport spodziewany jest szczególnie w przypadku Litwy, Polski, Bułgarii i Łotwy. Natomiast większy w przypadku Węgier i Rumunii, które to kraje w ubiegłym sezonie borykały się ze skutkami dotkliwej suszy - informuje Bank BGŻ.