Jak podała agencja Reutera, tureccy młynarze zwiększają zakupy pszenicy z UE i krajów basenu Morza Czarnego, zastępując tym samym wcześniejszy import z Rosji, zablokowany poprzez zmiany w przepisach.
Turcja skutecznie zawiesiła przywóz rosyjskiej pszenicy, kukurydzy i nasion słonecznika poprzez usunięcie tych artykułów z listy produktów sprowadzanych bez cła. Decyzja ta weszła w życie w połowie marca br. Obecny poziom taryf celnych stosowanych dla w/w towarów w imporcie z Rosji jest bardzo wysoki – sięga 130%. Ankara nie podała wyraźnej przyczyny wprowadzonych obostrzeń. Turcja jest drugim z kolei rynkiem zbytu dla rosyjskiej pszenicy i obecne zmiany przepisów oznaczają konieczność poszukiwania nowych dostawców.
Do początku kwietnia br. tureccy młynarze zakupili przynajmniej 400 tys. ton – 500 tys. ton pszenicy z kilku krajów wschodniej części UE i z rejonu Morza Czarnego. Dostawy miały miejsce przede wszystkim w kwietniu br. Zakupy dokonane po 15 marca br. obejmują m.in. 200 -300 tys. ton pszenicy z krajów bałtyckich (w tym z Litwy i Łotwy), 50 tys. ton z Węgier i około 100 – 150 tys. ton z Ukrainy i innych dostawców z basenu Morza Czarnego – oceniają handlowcy.
Jak poinformowała FAMMU/FAPA, na tureckiej liście krajów kwalifikujących się do bezcłowego importu pszenicy znajdują się tacy dostawcy jak: Litwa, Ukraina, Kazachstan, Łotwa, Bułgaria, Bośnia i Hercegowina, Francja, Węgry i Kanada. Stąd wcześniejsze rosyjskie dostawy są obecnie zastępowane importem ziarna pochodzącego z grona w/w krajów.
źródło: Gospodarz.pl/FAMMU/FAPA/Reuters, foto:
Gospodarz.pl/MG