Będzie to kluczowy okres przesądzający o wyniku zbiorów. Wyjątkowo późne zasiewy spowodowały, że blisko 40% lub nawet więcej amerykańskiej kukurydzy wejdzie w fazę zapylania w przyszłym lub kolejnym tygodniu. Oznacza to spore opóźnienia tej kluczowej fazy rozwoju roślin.
Jak na razie perspektywy dla upraw kukurydzy w dalszym ciągu są dobre. Stany Zjednoczone spodziewają się rekordowych zbiorów, co jest bardzo ważne po ogromnych stratach w plantacjach kukurydzy odnotowanych rok wcześniej, które doprowadziły do wydrenowania zapasów tego gatunku i miały ogromny wpływ na kształtowanie się cen.
W tym newralgicznym okresie, zagrożeniem mogłaby być zwłaszcza zbyt sucha i upalna pogoda, która zakłóciłaby proces zapylania i miała wpływ na plonowanie. Jednak według służb meteorologicznych, ryzyko jest znacznie mniejsze niż roku minionym, gdyż wcześniejsze obfite opady deszczu doprowadziły do powstania rezerwy wodnej w glebie, zwłaszcza we wschodniej części Środkowego Zachodu.
Ponadto tygodniowy serwis US Drought Monitor informuje, że obecnie susza jest odnotowywana głównie w zachodniej części kraju, która nie należy do kluczowych producentów kukurydzy. Jednakże na tym etapie nie można całkiem wykluczyć ewentualnego pogorszenia się warunków atmosferycznych także dla amerykańskiego pasa kukurydzy.