Ceny zbóż na świecie w sezonie 2014/2015

Indeks cen zbóż

Najniższą wartość indeks cen zbóż uzyskał we wrześniu 2014 r. 178,1 punktów. W listopadzie 2014 r. zwiększył się on do 183 punktów, ale i tak kształtował się znacznie poniżej wyniku z listopada 2013 r., kiedy było to 194,3 punktów.
 
Tendencje cenowe zbóż są od początku tego sezonu wyraźnie zniżkowe. W okresie od sierpnia do października minionego roku notowania zbóż w kontraktach terminowych ostro się obniżyły.
 
Trend ten został przełamany w październiku 2013 roku, pomimo utrzymywania się stosunkowo bardzo dobrych prognoz światowej produkcji zbożowej, w tym prognozowanego urodzaju w USA, UE i krajach basenu Morza Czarnego.
 
Prawdopodobnie jednym z czynników mających największy wpływ na wzrost cen, była aktywność funduszy inwestycyjnych, jak i również doniesienia o zakłóceniach pogodowych w niektórych rejonach świata. Na rynku amerykańskim zwyżkowo na ceny zbóż wpływał wysoki popyt eksportowy na soję i śrutę sojową w newralgicznym okresie tuż przed żniwami, a także problemy logistyczne.
 
Innym z czynników „wzrostowych” jest też zwiększona produkcja bioetanolu w USA. Jest to czynnik popytowy, który w istotny sposób wpływa na kształtowanie się cen zbóż na rynku amerykańskim. Natomiast w Europie wspierająco mogły działać niepokoje o jakość pszenicy w niektórych krajach UE, w tym głównie we Francji.
 
Na początku grudnia 2014 r. pojawiły się niepokojące wiadomości na temat wprowadzenia obostrzeń poprzez kontrolę jakościową ziarna w rosyjskim eksporcie. Pomimo utrzymującej się ogromnej presji podażowej, na którą składają się nie tylko wyjątkowo dobre wyniki produkcji zbożowej ale i wysoki poziom zapasów, rynek zareagował zwyżkami cen. Na początku drugiego tygodnia grudnia 2014 r. notowania pszenicy w kontraktach terminowych na Euronext dochodziły do 186,5 EUR/t, a kukurydzy do 156 EUR/t.
 
Przewidywania dla krajów Ameryki Południowej są korzystne, nie najgorzej wygląda także sytuacja w Australii. Wszystko zatem wskazuje na to, że w nadchodzących miesiącach presja podażowa się wzrośnie, a to może oznaczać spadek cen.