Tym samym zapasy końcowe zwiększą się o 27 mln t. Relacja zapasów końcowych do zużycia wzrośnie z 15% szacowanych na koniec sezonu 2012/13 do 17%. Zdaniem analityków, jest większe prawdopodobieństwo, że ostatecznie zużycie kukurydzy ukształtuje się poniżej aktualnej prognozy IGC niż powyżej. Jeżeli szacunki zużycia będą korygowane w dół w najbliższych 2-3 miesiącach będzie to stanowiło impuls do spadków cen.
Natomiast później uwaga uczestników rynku będzie skupiać się w większym stopniu na prognozach nowych zbiorów. Z kolei na te będą w dużej mierze wpływały ceny kukurydzy na wiosnę, gdy rolnicy na półkuli północnej będą podejmować decyzje o strukturze zasiewów roślin jarych.
Jeśli chodzi o prognozy globalnych zbiorów pszenicy w sezonie 2013/2014, to ich wzrost będzie w granicach 7,9-8,6% w stosunku do sezonu 2012/2013 (IGC, FAO, USDA, Stratégie grains). W obrębie drugiego półrocza 2013 i stycznia 2014 r. następne prognozy zbiorów były coraz większe. W ostatnich miesiącach dołączyły do tego coraz wyższe prognozy zapasów końcowych i wskaźnika zapasów do zużycia. IGC przewiduje, że poziom zapasów zwiększy się o 16 mln t, a wskaźnik do 27,2% z 25,6% szacowanych na koniec sezonu 2012/13. Bardzo wczesne prognozy zbiorów w sezonie 2014/2015 mówią o ich spadku o 1,4% do 697 mln t.
Z uwagi na wyjątkową sytuację w Europie, czyli napięty bilans w sezonie 2012/2013 i bardzo duży wzrost zbiorów w sezonie 2013/2014 zniżki cen pszenicy w ujęciu rocznym były tutaj głębokie. Jednak niezwykle istotnym czynnikiem podtrzymującym ceny na naszym kontynencie jest duży eksport.
W przypadku UE jego wzrost pochłonie całość lub wszystko ze zwiększonej podaży pszenicy. W odniesieniu do następnego sezonu, wczesne szacunki Tallage dotyczą wzrostu zbiorów w 2014 r. o 2,2% do 137,5 mln t.
Poza tym wraz z upływem czasu korygowane będą prognozy związane z handlem, zużyciem i zapasami zbóż w sezonie 2013/14. Coraz większego znaczenia nabierają także prognozy zbiorów w sezonie 2014/2015. Jak zwykle czynnikiem ryzyka dla przewidywań pozostają ewentualne zmiany nastrojów na rynkach terminowych i spora zmiany kursów walutowych.