- Zakupiłem sadzonki w ubiegłym roku, zasadziłem 500 sztuk na obszarze jednego hektara. W pierwszym roku 2016 sadzonki urosły mi do wysokości 1,5 m do 2 metrów. Pielęgnowałem je mechanicznie kultywatorem brona, sam niszczyłem chwasty. Drzewka zasilałem nawozami NPK i raz azotem, natomiast wiosną przyciąłem zgodnie ze wskazówkami firmy w maju – wyjaśnia Marek Wierzbicki, plantator drzewek Oxytree.
Plantator posiada aktualnie drzewka, które urosły do wysokości 3,5 metra a nawet może i nieco więcej. W tym roku, plantator także korzystał z zabiegów pielęgnacji mechanicznej, co okazało się nietrudne, ponieważ nie było takie wysiewu chwastów tak jak z ubiegłym roku 2016.