Tylko w województwie Małopolskim straty poniesione przez gospodarstwa rolne, rybackie czy leśne spowodowane przez bobry szacuje się na 373 tysiące złotych.
W porównaniu do zeszłego roku jest to niemal dwukrotnie więcej, gdyż zniszczenia oceniono na 175 tysięcy złotych.
Bobry do budowli żeremi używają drewna, przez co ścinają drzewa powalając je w sposób uniemożliwiający swobodny przepływ wód rzecznych i potoków. Gromadząca się woda zalewa okoliczne sady i pola uprawne. Niszczone są także groble i brzegi hodowlanych stawów.
W związku z tym, mimo całkowitej ochrony bobrów, warunkowo pozwolono na odstrzał tych zwierząt, które zamieszkują w sąsiedztwie gospodarstw. Według hodowców ryb i rolników, powinno się wprowadzić czasowe zniesienie ochrony tego gatunku.
Tylko w tym roku wydano pozwolenia na odstrzał jedynie 14 bobrów. Jednakże ekolodzy wskazują znacznie prostsze sposoby walki z bobrami, choćby przez zamontowanie w tamach rur regulujących przepływ nadmiaru wody.
źródło: Gospodarz.pl/Sfora.pl foto:
sxc.hu