Kategorie
Zobacz również tu
-
Eksport towarów rolno-spożywczych z Polski
2024-11-04 -
Skup żywca rzeźnego
2024-11-04
Poznaj produkty
-
Automat paszowy TR 27 – dla tuczników
2013-08-19 -
INTERMAG CHELAT Zn-14 (chelat nawozowy)
2012-01-15 -
Stół selekcyjny do warzyw i owoców KRUKOWIAK
2012-03-15 -
Przenośniki taśmowe - transport poziomy
2012-10-15 -
FENDT - szyba drzwiowa L zielona
2011-12-13
Wypalanie traw w marcu sięgnęło już 10 tysięcy zgłoszeń
Apele w telewizji i prośby strażaków nie przynoszą efektów od lat. Bezmyślne wypalanie traw, które właśnie się zaczęło, w tym roku już zabiło dwie osoby.
Rolnicy sądzą, że wypalenie pola poprawi jakość gleby, a tym samym i zbiorów. No cóż, jak twierdzą eksperci i strażacy, jest to zupełnie mylne rozumienie, gdyż wypalanie może co najwyżej wyjałowić ziemię, a tym samym zmniejszyć szanse na dobre plony. Ogień zabija tez mikroorganizmy, które są potrzebne do dobrego rozwoju roślin.
Niestety i w tym roku nie obyło się od ofiar. Już zginęło dwóch mężczyzn, którzy najprawdopodobniej byli sprawcami podpalenia i błędnie ocenili możliwość oraz kierunek rozprzestrzeniania się pożaru.
Apele strażaków nie przynoszą żadnych skutków, a rolnik, który wypala swoje pola może ponieść srogie konsekwencje, gdyż w przypadku zasinienia takiej sytuacji, gospodarzowi odbierane są w danym roku dopłaty bezpośrednie.
Strażacy do pożarów łąk i pól tylko w tym roku wyjeżdżali już 10 tysięcy razy. Każda taka akcja wynosi około 500 zł, czyli w sumie koszty jak na razie wyniosły 5 mln złotych. Niemniej jednak sami strażacy mówią, że najważniejsze dla nich jest bezpieczeństwo ludzi.