Wprawdzie wartość wskaźnika koniunktury rolnej IRG SGH (IRGAGR) wzrosła w ciągu kwartału o 6,8 pkt, do wysokości -16,9 pkt, jest jednak niższa niż rok temu o 18,8 pkt, co oznacza, że tendencja spadkowa utrzymuje się (pogłębia się spadek wartości IRGAGR w skali roku, w II kwartale sięgnął bowiem 17,8 pkt). Obecna wartość wskaźnika jest zarazem niższa od wieloletniej średniej (o 7,0 pkt) i od przeciętnej dla trzeciego kwartału (o 10,9 pkt).
Poprawa koniunktury jest powszechna. W największym stopniu odczuły ją gospodarstwa położone w makroregionie północnym i zajmujące się uprawą roślin wieloletnich.
Nieco polepszyły się nastroje rolników i wzrosły przychody z produkcji. Wartość wskaźnika zaufania, jednej z dwóch składowych ogólnego wskaźnika koniunktury, wzrosła w porównaniu z II kwartałem o 3,2 pkt, pozostaje jednak niższa od wartości sprzed roku o 33,9 pkt. Z kolei wartość wskaźnika wyrównanych przychodów pieniężnych gospodarstw rolnych, drugiej składowej IRGAGR, zwiększyła się o 8,6 pkt. Mimo to jest niższa niż rok temu o 11,2 pkt. Wzrost wartości obu wskaźników cząstkowych koniunktury nie zmienia faktu, że oceny ankietowanych nt. bieżącej sytuacji w rolnictwie są bardzo złe. Wpływa na nie utrzymujący się wzrost kosztów produkcji, za którym nie nadąża wzrost cen produktów rolnych.
Nieznacznie wzrosły zakupy nawozów sztucznych i pasz treściwych, obniżył się natomiast poziom wydatków na nabycie środków ochrony roślin. Wyraźnie zwiększyły się nakłady na budynki i budowle oraz maszyny i urządzenia rolnicze. Pomimo wzrostów poziom wydatków na obrotowe środki produkcji i nakłady inwestycyjne jest bardzo niski, na co wpływa trudna sytuacja finansowa rolników i wysoki koszt kredytu, który zniechęca do jego zaciągania.
Rolnicy spodziewają się pewnej poprawy koniunktury w kolejnym kwartale, jednak odsetek ankietowanych, którzy ze spokojem patrzą w przyszłość wynosi ledwie 12%, co jest jednym z najniższych wyników w historii badania.