Związkowcy reprezentujący Solidarność Rolników Indywidualnych i Samoobrony opowiedzieli się w Siedlcach w temacie wykupu państwowej ziemi. Przewodniczący Solidarności Regionu Mazowsze zauważył, że wykup gruntów przez cudzoziemców dotyczy przede wszystkim zachodniej części Polski, jednakże w Centrum problem ten jest nie mniej dotkliwy. W okolicach Warszawy wykupowane są bowiem tysiące hektarów przez zagraniczne koncerny na bliżej nie określone inwestycje.
Manifestujący w ramach protestu przeszli spod Starostwa Powiatowego pod budynek parlamentarzystów, gdzie przekazali swoje postulaty i zostawili produkty na wielkanocny stół. Były nimi: szczaw, sól, przemysłowa i przeciery z mirabelek, które stały się symbolem towarzyszącym codziennym zmaganiom gospodarzy.
Również pod radomskim biurem marszałek sejmu manifestujący domagali się debaty i zmiany obowiązującego prawa. Rolnicy zwrócili również uwagę na konieczność zrównania dopłat z tymi, które obowiązują w innych krajach Unii oraz stworzenia odpowiednich warunków gwarantujących opłacalność produkcji rolnej.
Z kolei w Makowie Mazowieckim miał miejsce tzw. protest gwiaździsty. Polegał on na wjeździe ciągników do miasta z różnych stron. Następnym krokiem pikietujących był przejazd głównymi ulicami miasta oraz krótka manifestacja przed budynkiem Starostwa Powiatowego.
Ruch drogowy został spowolniony również przez kolumnę ciągników na odcinku od giełdy w Słomczynie do Urzędu Gminy Pniewy. Związkowcy manifestowali także przed Urzędem Wojewódzkim w Płocku.