Mieszkańcy Nowego Sącza toczą trudną walkę z szerszeniami.
Tylko w ciągu ostatniego miesiąca straż pożarna usunęła blisko 28 gniazd szerszeni. Zdaniem ekspertów na taki stan rzeczy niemały wpływa ma sucha u ciepła pogoda, która sprzyja ich rozwojowi.
W minionym roku tego typu interwencji było blisko dwa razy mniej. W tym roku to prawdziwa plaga. Znajdują się wszędzie i ostatnio usuwano gniazda z wnętrza ściany na poddaszu, a także z budek dla ptaków.
Sprawa jest o tyle poważna, że w walkę z tymi owadami zaangażowano ochotniczą straż pożarną.
Specjaliści przestrzegają przed zbliżaniem się do szerszeni, gdyż są one agresywne i nawet bliskość człowieka mogą odebrać jako niebezpieczeństwo. Poza tym jeden szerszeń może żądlić wielokrotnie, gdyż wraz z jadem nie zostawia żądła.
źródło: Gospodarz.pl/sfora.pl Foto:
sxc.hu