Zdaniem rybaków, tegoroczny sezon połowów śledzi był udany.
Pomimo mniejszej ilości złowionych ryb, ich jakość jest znacznie lepsza, co przełożyło się na ich wyższe ceny. Niestety nad Zalewem Wiślanym nie ma zakładów przetwórczych i trzeba ryby dostarczyć do Darłowa, Władysławowa czy Koszalina. To właśnie w tych przedsiębiorstwach można było otrzymać 1,10-1,50 złotego za kilogram wobec 0,60-1,10 złotego za kilogram w roku wcześniejszym. Wszystko jednak zależy od tego czy rybacy posiadają umowy na zaopatrzenie zakładów w ryby oraz czy sami je dowiozą.
W tym roku można było złowić jedynie 1500 ton, czyli o 200 ton mniej niż rok temu. Szczegółowe raporty dotyczące ilości złowionych ryb mają zostać złożone do 5 maja tego roku.
źródło: Gospodarz.pl/wp.pl Foto: sxc.hu