| Autor: redakcja6

E-papierosy dadzą budżetowi 100 mln zł

Ministerstwo Finansów podjęło decyzję o wprowadzeniu akcyzy na płyny do e-papierosów. Według planów resortu ma ona zostać wprowadzona od 1 stycznia 2018 r. Budżet może zyskać nawet 100 mln zł.

E-papierosy dadzą budżetowi 100 mln zł

Wprowadzenie akcyzy na e-papierosy i wyroby nowatorskie ma przynieść korzyści przede wszystkim konsumentom, którzy zyskają dostęp do legalnych wyrobów o potwierdzonej jakości. Znak akcyzy będzie ich certyfikatem. To ważny argument w sytuacji, gdy nasz rynek coraz bardziej zalewają wyroby z Azji, często o niepotwierdzonym nigdzie składzie, a tym samym ich wpływie na zdrowie użytkowników. Po wprowadzeniu akcyzy konsumenci zyskają wybór – możliwość korzystania z produktów z banderolą, która będzie gwarantem źródła ich pochodzenia i użytych surowców, albo z pozostałych dostępnych, nierzadko nielegalnych, ale z ryzykiem związanym z ich jakością. Poza tym regulacja ma przynieść efekt fiskalny. Podatek dostarczy budżetowi państwa dodatkowe 100 mln zł wpływów rocznie. Według Komisji Europejskiej polski rynek e-papierosów i wyrobów nowatorskich liczy 750 tys. użytkowników. Jego wartość jest oceniana na 0,5–1,5 mld zł rocznie. To jednak szacunki, nie ma dokładnych danych na temat tej branży. Dzięki nowemu podatkowi będzie możliwe dokładne poznanie jego wielkości i wartości.
 

Dla płynu do papierosów elektronicznych stawkę akcyzy ustalono na poziomie 0,7 zł/ml, a dla wyrobów nowatorskich w wysokości 141,29 zł/kg i 31,41 proc. średniej ważonej detalicznej ceny sprzedaży tytoniu do palenia. Brano pod uwagę oczekiwania branży, które zaczynały się od stawki zerowej. Co zresztą nie było bezpodstawne, bo w tej wysokości stawka akcyzy obowiązuje w Chorwacji. Przy ustalaniu wysokości podatku analizowano, jakie stawki akcyzy obowiązują w innych krajach w Europie i jakie wywołują skutki dla sektora oraz budżetu. Uznano, że najlepszym rozwiązaniem będzie wypracowanie złotego środka. Dlatego propozycja jest w połowie stawki – nie jest więc tak atrakcyjna jak w Chorwacji, ani tak restrykcyjna jak w przypadku Włoch, Portugalii czy Finlandii, gdzie obowiązują najwyższe stawki akcyzy na e-papierosy. W opinii resortu rolnictwa, zaproponowany podatek nie zahamuje dalszego rozwoju branży i nie zakłóci konkurencyjności na rynku. Da natomiast pozytywny efekt fiskalny.

Podatek zacznie obowiązywać już od stycznia 2018 r. Zaraz po wakacjach projekt trafi do Sejmu. Jest to istotne ze względu na to, że sektor produktów alternatywnych dla papierosów tradycyjnych dynamicznie się rozwija. Konieczne jest więc objęcie go regulacjami, choćby ze względu na walkę z szarą strefą.
 

Ministerstwo Finansów podkreśla, że jest cały czas otwarte na dialog z branżą. Dopóki projekt nie zostanie podpisany przez prezydenta, może podlegać modyfikacjom. O ostatecznym kształcie i wysokości stawek zadecyduje parlament. Branża powinna natomiast dostrzegać efekty dotychczasowych działań, które mają pozytywny wpływ na jej kondycję, chociażby w ograniczaniu szarej strefy w tytoniu. Na przykład rekordowa likwidacja 72 nielegalnych fabryk tytoniu w ostatnim roku czy konfiskata wielu nielegalnych transportów papierosów wprowadzanych do dystrybucji na terenie Polski już daje widoczne rezultaty.
 

Działanie podjęte przez resort prowadzone jest w ten sposób, aby jak najmniej obciążyć rolników. Ponadto prowadzone są negocjacje z koncernami tytoniowymi, które już działa w niektórych krajach UE. Chodzi o Włochy czy Hiszpanię, gdzie najwięksi producenci zobowiązują się do odkupienia suszu tytoniowego od rodzimych plantatorów. U nas roczny wolumen produkcji suszu tytoniowego wynosi ok. 30 tys. ton. Na przełomie wieku, gdy jeszcze działały zapisy z umów prywatyzacyjnych zawartych w latach 90. o obowiązku odkupienia suszu tytoniowego od polskiego producenta, ta produkcja przekraczała 50 tys. ton. Rolnicy będą mogli w większym niż dotychczas stopniu liczyć na odbiorców na rynku krajowym.



Tagi:
źródło: